Pod koniec maja b.r. prezydent RP podpisał ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw i… wywołał wśród operatorów paliwowych oraz firm produkujących biopaliwa ogromny zamęt.
Wspomniana ustawa, w której przygotowywaniu bardzo aktywną rolę odegrała Krajowa Izba Biopaliw, dotyczy w swej materii kilku wrażliwych kwestii, które po wprowadzeniu nowych przepisów dają (zgodnie z wszelkimi wyliczeniami) podstawy do opłacalności produkcji i sprzedaży biopaliw na rynku (B100). Zapisy ustawy odnoszą się przede wszystkim do ustalenia stawki akcyzowej na biopaliwa stanowiące samoistne paliwa (B100) w wysokości 10 zł na 1 000 litrów (symboliczny 1 grosz na litr) oraz zniesienia opłaty paliwowej dla tego typu paliw.
W efekcie operatorzy paliwowi byliby w stanie sprzedawać czyste biopaliwa na stacjach w cenie nawet do kilkudziesięciu groszy taniej niż cena zwykłego oleju napędowego. Zdawać by się mogło, iż czarne chmury nad rynkiem biopaliw nieco się rozstąpiły. Tymczasem nic bardziej mylnego.
Art. 5 tej samej ustawy stwierdza bowiem, że ww. przepisy obowiązywać będą dopiero po pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej o zgodności pomocy publicznej przewidzianej w tych przepisach ze wspólnym rynkiem. Na nic zatem zdecydowana większość parlamentarna optująca za takim rozwiązaniem oraz podpis prezydenta RP pod ustawą. Do skutecznego wprowadzenia przepisów w życie i odblokowania rynku konieczne jest przeprowadzenie całego procesu notyfikacji.
W tym miejscu dochodzimy do faktu najdziwniejszego – przedmiotowy projekt ustawy nie został bowiem jeszcze w ogóle poddany temu procesowi! Marszałek Sejmu nie wykonał zadania, do którego zobowiązuje go ustawa o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej i nie przesłał ustawy do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W efekcie notyfikacja, która trwa minimum trzy miesiące, nie została rozpoczęta, zaś rzecznik prasowy twierdzi, iż rząd szuka innej, szybszej drogi przeprowadzenia tego procesu. Jest to o tyle dziwne, że ustawa o której wspomniałem, dotyczy kwestii pomocy publicznej i reguluje aspekty związane z realizacją notyfikacji, więc żadnych innych, skuteczniejszych form od tych, które leżą w gestii prezesa UOKiK, nie przewiduje.
Komentarz do tych zdarzeń wydaje się zbyteczny.

Przeprosiny

Krajowa Izba Biopaliw wystosowała protest w imieniu przedsiębiorstw branżowych do najwyższych władz państwowych, wyrażając swoje najwyższe zdumienie oraz oburzenie faktem, iż urzędnicy państwowi, łamiąc przepisy i lekceważąc decyzje parlamentu RP oraz prezydenta kraju, w dalszym ciągu opóźniają wprowadzenie zmian prawnych umożliwiających rozwój rynku biokomponentów i biopaliw w Polsce.
Niestety, w tekście protestu pojawiły się zdania krytyczne wobec resortu gospodarki, który w żaden sposób nie odpowiada za opóźnienia notyfikacyjne. Co więcej, od początku popierał rozwiązania zaproponowane przez KIB. W związku z powyższym chciałbym osoby, które poczuły się tą krytyką dotknięte, serdecznie przeprosić.


Tomasz Pańczyszyn
Krajowa Izba Biopaliw