Producenci ciepła systemowego skutecznie walczą z niską emisją
Według Światowej Organizacji Zdrowia, Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów Europy pod względem emisji z gospodarstw domowych oraz lokalnych kotłowni. W jakim stopniu zastąpienie pieców indywidualnych ciepłem systemowym przyczyniłoby się do poprawy stanu powietrza w Polsce?
Przede wszystkim trzeba odnieść się do potencjału ciepłownictwa systemowego, jaki istnieje w Polsce. Ten sposób zaopatrywania w ciepło wykorzystywany jest w ponad 430 miastach, gdyż tyle jest przedsiębiorstw ciepłowniczych z koncesją prezesa URE. W wielu miastach rozwój systemów ciepłowniczych może obniżać niską emisję, na którą w głównej mierze składają się tzw. pyły zawieszone PM10 i PM2,5 oraz benzoalfapiren. Według badań, za emisję pyłów w ok. 49% odpowiadają właśnie domowe piece w gospodarstwach domowych, głównie w domach jednorodzinnych, ale także w budynkach wielorodzinnych, w których stosuje się ogrzewanie piecowe. Natomiast za 86% emisji benzoalfapirenu winę ponoszą paleniska domowe. Nasz udział, jeżeli chodzi o ciepło systemowe w miastach, to ok. 55-60%. Zakładamy, że jeszcze o ok. 20% moglibyśmy zwiększyć zasięg dostaw naszego ciepła, bo nie wszędzie dotrzemy, gdyż nie byłoby to ekonomicznie uzasadnione. Jesteśmy w stanie znacznie ograniczyć emisję, zwłaszcza benzoalfapirenu, którego ciepło systemowe właściwie nie emituje. Natomiast w przypadku pyłów przemysł odpowiedzialny jest za emisję ok. 10%, a to o wiele mniej niż w przypadku pieców węgl...