Ostatnie lata to ogromna zmiana świadomości dotycząca kształtowania i opieki nad zielenią miejską. Łąki kwietne, odejście od intensywnego koszenia trawników czy grabienia liści, rola martwego drewna – miejska zieleń dąży do odwrotu od swojej wielkomiejskości. Wprowadzamy rozwiązania, bazując nie na estetyce, lecz na ekologii, nie na funkcjach reprezentacyjnych, ale na naturalności założeń czy bioróżnorodności.

Tworzenie zielonego miasta to oprócz nowych parków czy skwerów również codzienna praca polegająca na bieżącym utrzymaniu zieleni. Nie tak spektakularna w efekty, ale ważna i generująca wysokie nakłady finansowe. Duże powierzchnie, spore odległości – miasto jest pod tym kątem wymagającym terenem, w którym wykonanie zadań sprawnie i szybko ma duże znaczenie. Obsługa zieleni to spora liczba pojazdów, maszyn i sprzętów, których praca nie pozostaje bez wpływu na środowisko. Nie dziwi więc fakt, że kwestia ta jest coraz szerzej podnoszona i znalazła swoje odzwierciedlenie w zielonych zamówieniach publicznych (ZZP), przygotowanych przez Komisję Europejską. Mimo dobrowolności ich stosowania zaczynają trafiać do specyfikacji warunków zamówienia w przetargach.

Produkty i usługi ogrodnicze w ZZP

Władze publiczne – ze względu na bardzo szer...