Projekt „Elektryczne śmieci”
Polacy coraz lepiej radzą sobie z segregacją śmieci. Mimo zmian w przepisach i kolorach pojemników trend jest zadowalający. Zwłaszcza w miastach, gdzie ceny za wywóz śmieci są coraz wyższe, mieszkańcy chętniej dbają o segregację odpadów u źródła, czyli we własnych domach.
Wraz ze wzrostem zaangażowania społecznego w segregację odpadów pojawiły się pytania, co zrobić ze starym komputerem czy zepsutym czajnikiem. Nie wolno wyrzucać zużytego sprzętu do zmieszanych odpadów. Możliwości jest kilka, np. można je oddać do PSZOK-u czy sklepu oferującego sprzedaż podobnego sprzętu, który ma obowiązek odebrania starego. W dobie domowych kwarantann czy pracy zdalnej wielu z nas podjęło się wyzwania porządkowania piwnic, strychów czy szuflad. Znaleźliśmy tam prawdziwe skarby: pierwsze telefony, słuchawki, które nie działają, i nieśmiertelne radioodtwarzacze kasetowe. Kiedy już moment nostalgii minął, nasuwa się pytanie, co z tym zrobić. W Internecie znajdziemy enigmatyczne stwierdzenia, gdzie można oddać wskazany sprzęt. Czemu właściwie nie ma pojemnika przeznaczonego na ZSEE blisko naszych domów? Pytanie staje się coraz bardziej zasadne, zwłaszcza że każdego roku przybywa elektrycznych śmieci.
Zaczęło się w Radomiu
Pytanie to zadali sobie twórcy projektu „Elektryczne śmieci”, który był rozwijany od 2013 r. Na przełomie 2019 i...