Wśród problemów i wyzwań, z którymi aktualnie zmaga się sektor wod-kan, poczesne miejsce zajmuje kwestia sposobu i metod sprawowania nadzoru właścicielskiego. Nie sposób przecież nie zauważyć, że zarówno debata o konieczności powołania instytucji regulatora branżowego (centralnego?, URE bis?, regionalnych?), jak i wokół ? hasłowo rzecz ujmując ? konsolidacji, w istocie dotyczy właśnie problematyki wytyczenia granic kompetencji właścicielskich.

Biorąc pod uwagę fakt, iż sensowne zmierzenie się z tak określonym zagadnieniem przekracza ramy niniejszego opracowania, skupimy się na drugim z zasygnalizowanych problemów, tj. na kwestii konsolidacji, a do pozostałych zagadnień wrócimy w następnych artykułach. Zanim podejmiemy próbę odkodowania tego wieloznacznego terminu, warto postawić tezę, w świetle której rodzima branża wodociągowo-kanalizacyjna odznacza się mnogością podmiotów, które, przybierając różną szatę prawną i działając w rozmaitej skali, zajmują się dostarczaniem ludziom wody i odprowadzaniem ścieków. Z tego też niebagatelnego względu wypada pokrótce odnieść się tak do kontekstu dyskusji nad polityką konsolidacyjną, jak i warto wypowiedzieć się na temat prawem określonych narzędzi, za pomocą których in concreto można daną politykę wdrożyć.

Z zestawienia dokonanego w ubiegłym roku przez Izbę Gospodarczą ?Wodociągi Polskie? wynika, że podmiotów w branży jest ponad 1800 (zob. referat T. Rzepeckiego pt. ?Benchmarking w br...