Regulator na rynku wody?
Prace legislacyjne nad nową ustawą Prawo wodne wchodzą w decydującą fazę. Towarzysząca im dyskusja ogniskuje się m.in. na opłatach za usługi wodne czy na kompetencjach Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Od pewnego czasu istotnym elementem debaty1 dotyczącej nowego Prawa wodnego jest również propozycja powołania regulatora na rynku wody.
Co istotne, pomysł utworzenia tego rodzaju organu stał się w ostatnich dniach poważnie rozważaną opcją. Świadczą o tym m.in. oficjalne komunikaty Ministerstwa Środowiska2.
Zdecydowane wypowiedzi przedstawicieli rządu w tym zakresie mogą być pochodną treści raportu Najwyżej Izby Kontroli (NIK) w sprawie kształtowania cen usług za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków3. Konkluzje wynikające z raportu NIK-u są jednoznaczne: organy samorządu terytorialnego nieskutecznie nadzorują politykę taryfową przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych. Zdaniem NIK-u, prowadzi to do systematycznego wzrostu cen oferowanych przez nie usług. Jak przekonuje NIK, jednym ze sposobów poprawy funkcjonowania sytemu kształtowania cen za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków może być ustanowienie zewnętrznego regulatora na rynku wody.
Raport NIK-u zapewnia argumenty za wdrożeniem tego pomysłu w życie, ale nie zawiera szczegółowej wizji, jak regulator miałby funkcjonować. Odpowiedzi na to nie daje również projekt nowego Prawa wodnego. Nie wnikaj...