Pan minister pełni funkcję prezydenta COP 14 do czasu rozpoczęcia kolejnej konferencji. Jak upłynął ten rok?
Zostałem wybrany do pełnienia funkcji prezydenta Konferencji ONZ ds. Zmian Klimatu w pierwszym dniu 14 Konferencji państw-stron Konwencji, która miała miejsce w Poznaniu w dniach 1-12 grudnia 2008 r. (tzw. Konferencja COP 14). Sprawuje tę godność do dnia rozpoczęcia Konferencji COP 15 w Kopenhadze, a więc do 7 grudnia 2009 r.
Podstawowym zadaniem prezydenta Konwencji ONZ pomiędzy corocznymi sesjami jest przewodniczenie posiedzeniom Biura Konwencji, które jest jej najwyższą władzą w tym okresie. W 2009 r. odbyły się trzy posiedzenia Biura, którym przewodniczyłem – dwukrotnie w Bonn oraz w Bangkoku.
Jako przewodniczący Konwencji Klimatycznej wziąłem udział w szeregu konferencji o zasięgu światowym, z których najważniejszą był III Światowy Kongres Klimatyczny WMO w Genewie, na którym przewodniczyłem dwóm sesjom oraz wygłaszałem przemówienia: otwierające oraz podsumowujące obrady. Wziąłem też udział w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku we wrześniu br., poświęconym ochronie klimatu, jak też uczestniczyłem w okrągłym stole klimatycznym, zorganizowanym w przeddzień Zgromadzenia Ogólnego ONZ, prowadzonym przez premiera W. Brytanii, Gordona Browna. Ważnym wydarzeniem w ramach przygotowań do Konferencji COP 15 stało się prowadzone przeze mnie seminarium z udziałem ponad 40 ministrów środowiska, rolnictwa, leśnictwa z wszystkich kontynentów, zorganizowane w Nowym Jorku przez polskie Ministerstwo Środowiska w trakcie dorocznej konferencji ONZ ds. Zrównoważonego Rozwoju. Tematyka seminarium dotyczyła wpływu zmian klimatu na bezpieczeństwo żywnościowe, zalesianie, na zmiany w użytkowaniu ziemi i na przemiany gospodarcze. W seminarium uczestniczył zastępca sekretarza generalnego ONZ, sekretarz wykonawczy Konwencji Klimatycznej oraz FAO, a także przewodniczący Komisji ONZ ds. Zrównoważonego Rozwoju. Seminarium zostało bardzo wysoko ocenione przez uczestników i stało się ważnym elementem przygotowań do Konferencji w Kopenhadze.
Innymi ważnymi wydarzeniami międzynarodowymi, w których uczestniczyłem jako Przewodniczący COP 14, a jednocześnie jako polski minister środowiska, były nieformalne spotkania ministrów Unii Europejskiej w Are (Szwecja) w lipcu Br. oraz w ramach tzw. Greenland Dialog w Nowym Jorku, we wrześniu br. Poza tym kwestia ochrony klimatu stanowiła najistotniejszy problem omawiany na radach ministrów środowiska UE, zarówno w trakcie prezydencji czeskiej, jak i obecnie w czasie prezydencji szwedzkiej. Posiedzenia te poprzedzone były bilateralnymi spotkaniami z wieloma ministrami oraz zorganizowaniem przez stronę polską spotkania ministrów środowiska Grupy Wyszehradzkiej w Krakowie w lipcu br.
Poza tym na uwagę zasługuje współpraca moja i całego polskiego zespołu ds. ochrony klimatu z duńskim Ministerstwem ds. Klimatu i Energii. Ministerstwo to powołane zostało dwa lata temu specjalnie w celu zorganizowania Konferencji COP 15 i w związku z tym wykazuje dużą aktywność w negocjacjach dotyczących merytorycznej treści, jaka miałaby być dyskutowana w trakcie konferencji. Współpracę tę można ocenić jako bardzo owocną.
Na arenie krajowej moja aktywność jako prezydenta COP 14 wyrażała się przede wszystkim w uczestnictwie w wydarzeniach związanych z tematyką zmian klimatu. Także z mojej inicjatywy zorganizowana została ogólnopolska akcja edukacyjno-promocyjna „Partnerstwo dla Klimatu”, z którą obecnie współpracuje 30 podmiotów, takich jak mass media, organizacje rządowe i pozarządowe, izby handlowe itp. W sierpniu w ramach tej akcji przygotowany został w Warszawie „Piknik dla Klimatu”, w którym wzięło udział kilkanaście tysięcy osób. Obecnie przygotowywana jest medialna kampania na rzecz walki ze zmianami klimatu: „Zmień nawyki na dobre, zmień klimat na lepszy”.
Inną ważną inicjatywę (w ramach Prezydencji COP 14) w br. w kraju stanowi „Akcelerator Zielonych Technologii”, którego celem jest identyfikacja dobrych, sprawdzonych technologii służących ochronie środowiska, jakimi dysponują firmy polskie i utworzenie katalogu tych przedsiębiorstw w celu ich promocji poza granicami kraju, w tym w szczególności w państwach rozwijających się. Promocja polskich firm za granicą jest szczególnie istotna w aspekcie dyskusji na forum Konwencji Klimatycznej na temat transferu technologii i zapowiedzi finansowej pomocy Polski dla krajów rozwijających się.
Jakie są oczekiwania wobec konferencji w Kopenhadze?
To będzie już piętnasta konferencja państw, które są sygnatariuszami Konwencji Klimatycznej. Za rok odbędzie się ona w Meksyku, za dwa lata w Johannesburgu. Konwencja jest bardzo ważnym instrumentem dla całego świata, ale – jak to bywa w ONZ – proces dochodzenia do konsensusu jest powolny.
O Konferencji w Kopenhadze mówi się w sposób szczególny, bowiem dwa lata temu na trzynastej konferencji, która odbyła się na Bali, wytyczona została dwuletnia droga dojścia do nowego światowego porozumienia w sprawie ochrony klimatu po 2012 r., czyli wtedy, gdy przestanie obowiązywać protokół z Kioto. Gdyby udało się w Kopenhadze podpisać takie porozumienie, mielibyśmy nowy protokół oraz strategię aż do 2050 r., a rządy wszystkich państw zyskałyby czas na ratyfikację protokołu do 2013 r. Byłyby w nim zapisane bardzo konkretne zadania dla poszczególnych krajów i działania do zrealizowania po 2012 r. Dlatego mówi się, że Kopenhaga stanie się wyjątkowym miejscem. Gdyby jednak nie udało się wynegocjować światowego porozumienia, to za rok będzie następna okazja w Meksyku. Z całą pewnością w Kopenhadze osiągnie się istotny postęp. Jeśli nie będzie to pełne porozumienie, to przynajmniej mocny polityczny akcent, wyrażony przez szefów rządów.
Urszula Wojciechowska