Kanalizacja ogólnospławna jest technicznie przestarzała, ekologicznie niebezpieczna i praktycznie w Europie niestosowana. To ugruntowana i do tego stopnia rozpowszechniona teza, że nie podejmuje się z nią dyskusji.
Opierając się o ten paradygmat wydawane są setki milionów złotych na rozpinanie istniejących już systemów kanalizacji ogólnospławnej. To operacja, której nie podejmują się i logiki której nie rozumieją inne, nawet dużo bogatsze państwa.
Modernizacja kanalizacji w Polsce kojarzona jest niejako automatycznie z przejściem z systemu ogólnospławnego na rozdzielczy. Powtarzający się w wielu projektach schemat, to przekształcenie istniejącego kanału ogólnospławnego na deszczowy oraz dobudowanie do niego kanału sanitarnego. Tendencja ta obserwowana z zewnątrz, spoza Polski, zaskakuje, ponieważ trudno jest znaleźć dla tak kosztownych, a przede wszystkim niebywale trudnych w realizacji przedsięwzięć ekonomiczne lub ekologiczne uzasadnienie.
Praktykowana tak powszechnie w Polsce idea rozpięcia istniejącej kanalizacji ogólnospławnej, szczególnie w miastach, jest np. w Niemczech całkowicie nieznana. Polskie przepisy nie uzasadniają wprost takich koncepcji modernizacji, nie podważają również legalności kanalizacji ogólnospławnej. Skąd zatem ten trend?
Kanalizacja rozdzielcza
Wybierając kanalizację ro...