Rynek elektroodpadów: zmiany likwidują fikcję, lecz pozostawiają niedosyt
Pół miliona ton zużytego sprzętu ? taka ilość elektroodpadów powstaje w ciągu roku na polskim rynku. To ponad 12 kg odpadów na każdego mieszkańca kraju. Choćby dlatego rynek elektroodpadów musi się zmienić ? i to się dzieje. Jak wypada ten bilans?
Rynek ZSEE wkracza w nowe realia. Dyktowane są one nowelizacją przepisów o elektroodpadach, zawartych w ustawie z 2015 roku, które weszły w życie rok później, a wraz z początkiem 2018 r. zyskały kolejne ?ulepszenia?. Ustawa w obecnym kształcie miała uzdrowić branżę i oczyścić ją z szeregu patologii. Ale jak faktycznie wygląda ten bilans? Czy udało się opanować początkowe zamieszanie z rejestrem BDO oraz czy przejście z 10 do 6 grup produktowych pomoże zlikwidować szereg patologii, z jakimi boryka się ta gałąź gospodarki? A może z pomocą przyjdą audyty?
Zwiększyć poziom zbiórki
Nie można pominąć faktu, że nowe wyzwania mają związek z nowelizacją przepisów o ZSEE w świetle unijnych założeń. Aby sprostać zobowiązaniom wynikającym z funkcjonowania w strukturach europejskich, Polska musi osiągnąć wyższe wyniki w zakresie zbiórki ? z 4 kg do ponad 9 kg na mieszkańca. Aby spełnić ten wymóg, należy usprawnić funkcjonowanie podmiotów zaangażowanych w produkcję, dystrybucję i konsumpcję urządzeń elektrycznych i elektronicznych, z naciskiem na organizacje związane z ich przetwarzaniem. Mają temu służyć nowe przepisy, które w efekcie doprowadzą do osiągnięcia poziomu zbierani...