Nowy polski rząd praktycznie sparaliżował funkcjonowanie jednego z najsprawniej zarządzanych instrumentów finansowania inwestycji w ochronie środowiska – Fundacji EkoFundusz. Paraliż spowodowany jest brakiem akceptacji ministra skarbu dla planu finansowego, który Rada EkoFunduszu przedstawiła na początku listopada ub.r. Dla Fundacji oznacza to zaniechanie finansowania takich inwestycji.

- Zgodnie ze statutem, jeśli Fundacja nie ma zatwierdzonego planu finansowego na następny rok, decyzje w sprawie udzielania finansowania projektom Rada może podejmować tylko do wysokości poniesionych wydatków w roku ubiegłym, czyli 119,1 mln zł – wyjaśnia prof. Maciej Nowicki, prezes Fundacji EkoFundusz. W związku z tym w bieżącym roku Fundacja pozytywnie zaopiniowała już 118 projektów na sumę 119 ml zł. Do EkoFunduszu wpłynęło jednak 270 wniosków. Wśród projektów oczekujących na dofinansowanie znajdują się m.in. tak duże przedsięwzięcia jak budowa elektrociepłowni na biomasę w Gorzowie, budowa oczyszczalni ścieków w Chełmie czy realizacja projektu przestawienia miejskiej komunikacji autobusowej w Rzeszowie na gaz. Kolejne wnioski do finansowania ze środków Fundacji znajdują się w różnych fazach rozpatrywania. – W sumie mamy wnioski do finansowania na sumę 275 mln zł – informuje prof. Nowicki.

Donatorzy bez głosu
Polityka nowego rządu w stosunku do Fundacji EkoFundusz przypomina klasyczny skok na kasę. Rada – za...