List do redakcji

Pracownicy jednej z gmin podczas nieobecności właścicieli nieruchomości przeprowadzili kontrolę szamba. Z właścicielami nieruchomości mieszka ciotka, która jest w podeszłym wieku i formalnie nie ma żadnych praw do nieruchomości. Podpisała ona jakieś dokumenty, ale nie pamięta jakie. Sposób przeprowadzonej kontroli oraz jej wyniki wzbudziły wątpliwości właścicieli, dlatego zwrócili się oni do redakcji z prośbą o ich wyjaśnienie.

Z urzędu gminy nadeszły dwa pisma. Pierwsze to wezwanie. Stwierdza się w nim naruszenie art. 39 pkt 2 Prawa wodnego i w związku z wykryciem braku dna (skorodowane) w zbiorniku na nieczystości ciekłe na podstawie art. 3 pkt 46, art. 154 ust. 1 i art. 362 ust. 1 pkt 1, ust. 3 i ust. 5 Praw ochrony środowiska (P.o.ś.) wezwano właścicieli nieruchomości do zapłacenia na rzecz urzędu 162 zł jako równowartości kosztów poniesionych przez urząd celem wykrycia nieprawidłowości.
Drugie pismo to decyzja, w której na podstawie art. 39 pkt 2 Prawa wodnego, a także art. 3 pkt 46, art. 154 ust.1, art. 362 ust. 1 pkt 1 i art. 363 P.o.ś. oraz art. 104 kpa nakazano pobudowanie dna w zbiorniku we wskazanym terminie i zakazano wprowadzania ścieków do ziemi. Właściciele pytają: czy gmina jest upoważniona do takiej kontroli i wystawiania tego typu wezwań?

O wyjaśnienie wątpliwości poprosiliśmy profesora M. Górskiego

Zgodnie z art. 379 ust. 1 P.o.ś. marszałek województwa, starosta oraz wójt (burm...