Skuteczny straszak
Ogłoszony w lutym br. projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne spowodował niemałe poruszenie. Zgodnie z jego zapisami, wszystkie państwa UE miałyby wprowadzić do swoich kodeksów kary za zanieczyszczanie środowiska. Jakie będą tego konsekwencje?
Stavros Dimas
komisarz UE ds. środowiska
Przestępstwa dotyczące środowiska mogą mieć druzgocące skutki, czego przykładem jest pozbycie się toksycznych odpadów ze statku w Abidjanie (Wybrzeże Kości Słoniowej) w sierpniu 2006 r. Zaproponowana przez Komisję Europejską w lutym 2007 r. dyrektywa wprowadza powszechną definicję przestępstw środowiskowych i w przybliżeniu podaje kary w celu lepszej ochrony środowiska oraz zapobiegania tworzeniu bezpiecznych „przystani” dla przestępców środowiskowych w obrębie UE. W przypadku najbardziej poważnych spraw, takich, gdzie skutkiem jest czyjaś śmierć lub poważne zranienie albo istotna szkoda w środowisku, wyroki mogą wynieść co najmniej pięć lat pozbawienia wolności, a kary finansowe dla firm mogą sięgać 750 tys. euro. Unia posiada prawo do takiego przysposabiania prawa karnego u państw – członków, aby zapewnić skuteczne stosowanie prawa środowiskowego. Propozycja Komisji nie wykracza poza to, co jest konieczne, respektując krajowe regulacje. Obecnie projekt dyrektywy musi zostać zatwierdzony przez Radę Ministrów i Parlament Europejski.
Radosław Gawlik
Zieloni 2004
Projekt dyrektywy wydaje się bardzo wyważony. Powstaje pytanie, dlaczego Unia Europejska wymusza na państwach członkowskich wprowadzenie minimalnych granic odpowiedzialności karnej (kar więzienia i grzywny) dla osób fizycznych i prawnych za przestępstwa wobec przyrody. Otóż różnice w odpowiedzialności karnej pomiędzy członkami Unii powodują, że zorganizowani przestępcy (handel ginącymi gatunkami zwierząt lub ich organami, nielegalne składowanie odpadów itp.), a także „sprytni przedsiębiorcy”, świadomie łamiący prawo, przenosili działania do tych krajów UE, gdzie prawo ochrony środowiska było słabsze i nie przewidywało odpowiedzialności karnej. Proponowane w dyrektywie kary od pięciu do 10 lat więzienia lub od 750 tys. do 1,5 mln euro grzywny – odpowiednio dla osób lub podmiotów, które spowodują śmierć lub poważne uszkodzenie ciała i/lub znaczącą szkodę dla środowiska – z mojego punktu widzenia nie są wygórowane. Natomiast dla wielu przestępców, dotychczas świadomie łamiących prawo środowiskowe i czerpiących z tego korzyści, mogą stanowić skuteczny straszak.
dr Piotr Otawski
Wydział Prawa i Administracji UAM
Przedstawiony projekt niewątpliwie jest pewnym novum. W gruncie rzeczy jednak propozycja ta nie powinna być kontrowersyjna, gdyż wprost nawiązuje do europejskiej konwencji o ochronie środowiska poprzez prawo karne, sporządzonej jeszcze w 1998 r. Wprawdzie konwencja ta nie weszła jeszcze w życie, a Polska nie jest jej sygnatariuszem, jednak czynnie uczestniczyliśmy w jej opracowaniu.
Na gruncie wspólnotowym istniał już dokument zobowiązujący do pewnego minimum harmonizacji prawa karnego w sprawach związanych z ochroną środowiska – decyzja ramowa Rady 2003/80/WSiSW w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne. Decyzja ta, zaskarżona przez Komisję, została uchylona wyrokiem ETS, który równocześnie przesądził o dopuszczalności wprowadzenia poprzez dyrektywy pewnego zakresu harmonizacji prawa karnego państw członkowskich. Podkreślić przy tym trzeba, że nie jest to pierwszy dokument prawa wspólnotowego, który nakłada na państwa członkowskie obowiązek wprowadzenia sankcji do prawodawstwa krajowego. Tego typu akty są szczególnie częste właśnie w przypadku regulacji związanych z ochroną środowiska, ale także zdrowia i życia ludzi.
Przyjęcie omawianego projektu nie spowoduje rewolucji w polskim prawie ochrony środowiska, bowiem już w tej chwili w znacznym stopniu spełnia ono wymogi przedstawionego projektu, choć pewne zmiany będą konieczne. W naszym kraju problemem jest raczej niska świadomość społeczna, która powoduje, że przestępstwa przeciwko środowisku uznawane są za sprawy mniejszej wagi. Niestety, jak wykazują badania, taki stosunek do tego rodzaju przestępstw rozpowszechniony jest także wśród pracowników organów ścigania oraz sędziów.
Przygotowała Katarzyna Terek
Stavros Dimas
komisarz UE ds. środowiska
Przestępstwa dotyczące środowiska mogą mieć druzgocące skutki, czego przykładem jest pozbycie się toksycznych odpadów ze statku w Abidjanie (Wybrzeże Kości Słoniowej) w sierpniu 2006 r. Zaproponowana przez Komisję Europejską w lutym 2007 r. dyrektywa wprowadza powszechną definicję przestępstw środowiskowych i w przybliżeniu podaje kary w celu lepszej ochrony środowiska oraz zapobiegania tworzeniu bezpiecznych „przystani” dla przestępców środowiskowych w obrębie UE. W przypadku najbardziej poważnych spraw, takich, gdzie skutkiem jest czyjaś śmierć lub poważne zranienie albo istotna szkoda w środowisku, wyroki mogą wynieść co najmniej pięć lat pozbawienia wolności, a kary finansowe dla firm mogą sięgać 750 tys. euro. Unia posiada prawo do takiego przysposabiania prawa karnego u państw – członków, aby zapewnić skuteczne stosowanie prawa środowiskowego. Propozycja Komisji nie wykracza poza to, co jest konieczne, respektując krajowe regulacje. Obecnie projekt dyrektywy musi zostać zatwierdzony przez Radę Ministrów i Parlament Europejski.
Radosław Gawlik
Zieloni 2004
Projekt dyrektywy wydaje się bardzo wyważony. Powstaje pytanie, dlaczego Unia Europejska wymusza na państwach członkowskich wprowadzenie minimalnych granic odpowiedzialności karnej (kar więzienia i grzywny) dla osób fizycznych i prawnych za przestępstwa wobec przyrody. Otóż różnice w odpowiedzialności karnej pomiędzy członkami Unii powodują, że zorganizowani przestępcy (handel ginącymi gatunkami zwierząt lub ich organami, nielegalne składowanie odpadów itp.), a także „sprytni przedsiębiorcy”, świadomie łamiący prawo, przenosili działania do tych krajów UE, gdzie prawo ochrony środowiska było słabsze i nie przewidywało odpowiedzialności karnej. Proponowane w dyrektywie kary od pięciu do 10 lat więzienia lub od 750 tys. do 1,5 mln euro grzywny – odpowiednio dla osób lub podmiotów, które spowodują śmierć lub poważne uszkodzenie ciała i/lub znaczącą szkodę dla środowiska – z mojego punktu widzenia nie są wygórowane. Natomiast dla wielu przestępców, dotychczas świadomie łamiących prawo środowiskowe i czerpiących z tego korzyści, mogą stanowić skuteczny straszak.
dr Piotr Otawski
Wydział Prawa i Administracji UAM
Przedstawiony projekt niewątpliwie jest pewnym novum. W gruncie rzeczy jednak propozycja ta nie powinna być kontrowersyjna, gdyż wprost nawiązuje do europejskiej konwencji o ochronie środowiska poprzez prawo karne, sporządzonej jeszcze w 1998 r. Wprawdzie konwencja ta nie weszła jeszcze w życie, a Polska nie jest jej sygnatariuszem, jednak czynnie uczestniczyliśmy w jej opracowaniu.
Na gruncie wspólnotowym istniał już dokument zobowiązujący do pewnego minimum harmonizacji prawa karnego w sprawach związanych z ochroną środowiska – decyzja ramowa Rady 2003/80/WSiSW w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne. Decyzja ta, zaskarżona przez Komisję, została uchylona wyrokiem ETS, który równocześnie przesądził o dopuszczalności wprowadzenia poprzez dyrektywy pewnego zakresu harmonizacji prawa karnego państw członkowskich. Podkreślić przy tym trzeba, że nie jest to pierwszy dokument prawa wspólnotowego, który nakłada na państwa członkowskie obowiązek wprowadzenia sankcji do prawodawstwa krajowego. Tego typu akty są szczególnie częste właśnie w przypadku regulacji związanych z ochroną środowiska, ale także zdrowia i życia ludzi.
Przyjęcie omawianego projektu nie spowoduje rewolucji w polskim prawie ochrony środowiska, bowiem już w tej chwili w znacznym stopniu spełnia ono wymogi przedstawionego projektu, choć pewne zmiany będą konieczne. W naszym kraju problemem jest raczej niska świadomość społeczna, która powoduje, że przestępstwa przeciwko środowisku uznawane są za sprawy mniejszej wagi. Niestety, jak wykazują badania, taki stosunek do tego rodzaju przestępstw rozpowszechniony jest także wśród pracowników organów ścigania oraz sędziów.
Stanowisko Ministerstwa Środowiska
Celem projektu dyrektywy w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne jest wprowadzenie na grunt prawa wspólnotowego środków umożliwiających skuteczniejsze przestrzeganie prawa ochrony środowiska oraz sytuacji naruszeń tego prawa poprzez stosowanie odpowiednich sankcji karnych, co jest oznaką społecznego potępienia, którego charakter jest inny niż w przypadku sankcji administracyjnych bądź mechanizmu kompensacyjnego w ramach instytucji prawa cywilnego.
Projekt dyrektywy ustanawia minimalny zestaw poważnych przestępstw przeciwko środowisku, które, zdaniem autorów projektu, należy uznać w całej Wspólnocie za przestępstwa karne, jeśli zostały popełnione umyślnie lub są skutkiem rażącego niedbalstwa. Wprowadzenie przedmiotowych przepisów zmierza do ustalenia minimalnych wspólnotowych standardów dotyczących elementów składowych poważnych przestępstw karnych przeciwko środowisku, podobnego zakresu odpowiedzialności osób prawnych oraz wymiaru kar stosowanych w odniesieniu do szczególnie poważnych przestępstw przeciwko środowisku. W dyrektywie ustanowiono jedynie minimalny poziom harmonizacji w zakresie czynów, które należy uznać za przestępstwa karne, oraz minimalne wymiary kar, które powinny mieć zastosowanie w najpoważniejszych przypadkach. Z uwagi na fakt, iż wybranym środkiem jest dyrektywa, państwa członkowskie mogą ustanowić lub utrzymać bardziej rygorystyczne środki niż przewidziane w dyrektywie. Na przykład mogą określić dodatkowe przestępstwa, rozszerzyć zakres odpowiedzialności karnej na przypadki niedbalstwa lub dodać do zestawu dodatkowe lub wyższe kary. W polskim systemie prawa czyny stanowiące przestępstwa przeciwko środowisku są umieszczone na gruncie prawa karnego w rozdziale XXII Ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny oraz w niektórych ustawach pozakodeksowych dotyczących ochrony środowiska, takich jak Ustawa z 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska, Ustawa z 18 lipca 2001 r. – Prawo wodne, Ustawa z 27 kwietnia 2001 r. o odpadach, Ustawa z 22 czerwca 2001 r. o organizmach genetycznie zmodyfikowanych, Ustawa z 2 lutego 1994 r. – Prawo geologiczne i górnicze czy Ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Jednakże należy zauważyć, iż czyny umieszczone we wskazanych aktach normatywnych mają charakter przede wszystkim wykroczeń bądź podlegają odpowiedzialności administracyjnej czy też cywilnej. W 2005 r. w Ministerstwie Środowiska były prowadzone prace nad wdrożeniem przepisów decyzji ramowej Rady 2003/80/WSiSW z 27 stycznia 2003 r. w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne. Jednakże wskutek wydania wyroku z 13 września 2005 r. (sprawa C-176/03) – którym Europejski Trybunał Sprawiedliwości uchylił decyzję ramową Rady 2003/80/WSiSW z 27 stycznia 2003 r. w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne w związku z naruszeniem art. 47 traktatu WE, stwierdzając, że art. 1-7 omawianej decyzji mogły zostać przyjęte na podstawie art. 175 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską – proces legislacyjny w Ministerstwie Środowiska został wstrzymany. Trwają prace nad przygotowaniem stanowiska rządu, którego przedmiotem jest rzeczony projekt dyrektywy w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne. Mając na uwadze szeroki zakres przedmiotowy i ewentualny wpływ regulacji na przyszłe funkcjonowanie podmiotów prowadzących działalność gospodarczą (zarówno osób fizycznych, jak i prawnych), stanowisko jest analizowane i przygotowywane we współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości. Nie można wykluczyć, że przedmiotowe stanowisko nie będzie w pełni akceptowało przepisów zawartych w projekcie dyrektywy. Należy przy tym zauważyć, iż tezy przedstawione przez resorty ewoluują, dlatego też na obecnym etapie prowadzonych prac nie jest możliwe zaprezentowanie ostatecznego stanowiska rządu wobec projektu dyrektywy w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne. W kwestii dotyczącej negatywnych działań w zakresie ochrony środowiska zostały podjęte prace legislacyjne implementujące postanowienia Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2004/35/WE z 21 kwietnia 2004 r. w sprawie odpowiedzialności za środowisko w odniesieniu do zapobiegania i zaradzania szkodom wyrządzonym środowisku naturalnemu. Wskutek tego przygotowano projekt ustawy o zapobieganiu i naprawie szkód w środowisku, który 13 kwietnia br. został przyjęty przez Parlament i w najbliższym czasie zostanie umieszczony w krajowym porządku prawnym. Przygotowane przez Departament Prawny MŚ |
Przygotowała Katarzyna Terek