W minionym roku oddano do użytku kolejne solarne suszarnie osadów ściekowych. Jest ich w Polsce coraz więcej.
Łącznie pracuje już w rozmaitych oczyszczalniach w różnych regionach kraju kilkanaście hal szklarniowych. Coraz liczniejsze publikacje w literaturze branżowej uznają właśnie ten sposób na zmniejszenie masy i objętości osadów, a także na ich przygotowanie do ostatecznej utylizacji w rolnictwie lub w energetyce za optymalny dla mniejszych i średnich ośrodków miejskich oraz gmin. Ze względu na wykorzystanie odnawialnej energii słonecznej jest to bezspornie najtańsza, a zarazem najprostsza metoda suszenia osadów ściekowych. Czy jednak to jakże zasadne przekonanie dotyczy w równym stopniu suszarni solarnych, jak i hybrydowych, tj. takich, które oprócz energii słonecznej wykorzystują do suszenia osadów inne źródła energii?
Suszarnia solarna (fot. arch. IST Anlagenbau)
Praktyczne doświadczenia
Z uwagi na rosnące zainteresowanie technologiami solarnymi jest coraz większa potrzeba zebrania i porównania w sposób możliwie szeroki pierwszych doświadczeń eksploatacyjnych z krajowych suszarni, a także oceny zastosowanych w nich rozwiązań technologicznych. Między innymi po to, by w sposób przejrzysty móc odpowiedzieć na pytanie, ile więcej, i, co najważniejsze, jakim kosztem mogą zyskać inwestor...