Pragnę przedstawić punkt widzenia dyrektora przedsiębiorstwa przesyłowego na problematykę służebności przesyłu. Chciałbym też polemicznie odnieść się do niektórych poglądów Mateusza Nyklewicza z Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy, autora artykułu „Służebność przesyłu – zarys problematyki”, opublikowanego w miesięczniku „Wodociągi-Kanalizacja” 1/2013.
Zgadzam się z tezą autora, iż kwestie sporne rozstrzygają, czy też powinny rozstrzygać, sądy powszechne, chociaż również to rozwiązanie jest wadliwe ze względu na długi okres rozpatrywania. Nie zgadzam się natomiast z następującym poglądem: Oczywiście zdarzają się też przypadki, kiedy strony umawiają się co do treści służebności przesyłu, jednak w takich sytuacjach często dochodzi do mało korzystnych dla właścicieli nieruchomości ustaleń.
W praktyce
Po wprowadzeniu do Kodeksu cywilnego instytucji służebności przesyłu, już pierwsza sprawa mojego zakładu, która trafiła do sądu w 2009 r., dowiodła, iż sądy nie były przygotowane do orzekania w takich kwestiach. Sędzia nie wiedział, jak i na jakiej podstawie prawnej ma określić wysokość wynagrodzenia i czy wynagrodzenie ma być płatne jednorazowo, a może w różnych okresach rozliczeniowych. Ze względu na upływający czas, a przede wszystkim z uwagi na niedrożność sieci kanalizacyjnej (ścieki zalewały ni...