Zbliża się koniec roku i wielu z nas może stwierdzić, iż jest to kolejny rok stracony dla ochrony środowiska w dziedzinie gospodarki odpadami. Rok niespełnionych nadziei na rozwój gospodarki, która w niektórych europejskich krajach jest znaczącym czynnikiem przy tworzeniu PKB.

Ministerstwo Środowiska przygotowało kilka projektów nowelizacji ustaw oraz implementację dyrektywy WEEE. Pokazały się również możliwości wykorzystania środków finansowych, które były mocno „rozdmuchane” przez media w zakresie ich wysokości i możliwości otrzymania.
Na konferencji w 2001 r. Marek Sobiecki z Ministerstwa Środowiska stwierdził, że najmniej uregulowana przepisami finansowania jest gospodarka odpadami: „…od pewnego czasu można zauważyć w Polsce brak skutecznego wsparcia dla przedsięwzięć proekologicznych w zakresie gospodarki odpadami. Na ochronę powierzchni ziemi wydatkowano w Polsce mniej środków niż na ochronę powietrza czy wód. Nadrobienie zaniedbań z lat ubiegłych wymaga wprowadzenia nowych rozwiązań prawnych w zarządzaniu środowiskiem w Polsce”. Od tego czasu niewiele się zmieniło z wyjątkiem sprawozdawczości.

Ochrona powietrza i wody
Regulacje prawne i finansowe w tym zakresie zostały dawno wprowadzone i najwięksi „truciciele” musieli dostosować się do przestrzegania prawa. Z tytułu przekroczonych poziomów emisji zanieczyszczeń do powietrza przedsiębiorcy wpłacali na konto NFOŚiGW olbrzymie kary, któr...