W ostatnich latach branża sprzętu elektrycznego i elektronicznego skutecznie radziła sobie z walką z szarą strefą. Dziś dodatkową pomoc oferują państwowe instytucje kontrolne. To ważne, bo ilości kupowanego i wymienianego przez Polaków sprzętu rosną.

Polska jest jednym z największych w Europie producentów dużego sprzętu AGD (pralki, lodówki, zmywarki, suszarki do ubrań itp.). Z taśm schodzi ich około 22 mln sztuk. To 33% europejskiej produkcji. Również w naszym kraju popyt na sprzęty AGD wzrasta. Według raportu APPLiA Polska Związku Pracodawców AGD, w 2018 r. polscy konsumenci wydali na niego ok. 10,2 mld zł. Do domów trafiło ok. 6 mln sztuk dużego AGD za 7,7 mld zł. Kwoty ze sprzedaży małego sprzętu AGD (żelazka, suszarki do włosów) sięgnęły ok. 2,5 mld zł.

W ślad za wymianą i kupnem sprzętów rośnie też ilość elektroodpadów. W roku 2014 było to 486 tys. ton. Rok później już 519 tys. ton. W 2016 r. liczba ta wzrosła do 528 tys. ton. Szacunkowe dane z ostatniego dostępnego raportu APPLiA mówiły już o 584 tys. ton elektroodpadów rocznie, wyprodukowanych w 2017 r.

Recykling ZSEE ma się dobrze

Wspomniane ilości nie powinny dziwić, skoro do wszystkich urządzeń AGD w Polsce wykorzystuje się dziś ok. 1 mln ton materiałów: 55 tys. ton stali nierdzewnej, 215 tys. ton plastiku, 35 tys. aluminium, 50 tys. ton cementu, 50 tys. ton szkła, 55 tys. ton miedzi, 500 tys. ton stali. Większość z nich stanowi cenne s...