Nasze miasta, tak jak cała otaczająca przestrzeń, zmieniły się znacząco w ostatnich latach. Pracowały nad tym władze miast, ich służby i urbaniści ? budując i wpływając na działania inwestycyjne innych. A czy urbanistyka, czyli sposób planowania i część systemu zarządzania miastem, też podlega procesowi zmian?

Pojęcia ?nowa urbanistyka? zwykło się używać przede wszystkim do określenia postmodernistycznego nurtu estetycznego kompozycji przestrzeni miast, nawiązującego do tradycyjnych, narastających przez wieki form urbanistycznych ? ulic, kwartałów i placów. Rozwinął się przede wszystkim w Ameryce jako krytyka modernistycznej doktryny strefowania funkcjonalnego i dominacji samochodu w przestrzeni miasta. Przeniesiony do Europy, natrafił na inny grunt ? tu miasta są starsze, bardziej różnorodne, z wyraźnymi historycznymi korzeniami i, co najważniejsze, mniejsze i rosnące dość powoli, wolniej niż w innych częściach świata.

Europejska specyfika

Przestrzeń naszych miast zmienia się wolniej niż na pozostałych kontynentach. Większość tego, co potrzebujemy ? już mamy. Sprawy kompozycji miast czy dzielnic powstających na zupełnie ?dziewiczym? terenie nie dotyczą większości miast europejskich. Domeną działań jest tu kontynuowanie i przekształcanie, czyli coś, co jest raczej efektem dobrego rzemiosła niż swobodnej kreacji artystycznej. Forma miasta zależy bowiem bardziej od mechanizmów rządzących jego przekształcaniem...