Od momentu powołania do życia w Polsce odrodzonego samorządu terytorialnego minęły już niemal 22 lata. Mimo to problem zapewnienia wszystkim mieszkańcom możliwości korzystania z infrastruktury komunalnej – o standardach uznawanych przez nich i wymogi ochrony środowiska za dostateczne – wydaje się być największym zmartwieniem włodarzy gmin. Zazwyczaj skala potrzeb finansowych, które zapewnią oczekiwany standard, sięga wielokrotności dochodów przeciętnej polskiej gminy. Tylko niewielka ich część ma aktualnie możliwości przeznaczenia na inwestycje infrastrukturalne kwot większych aniżeli 20% swoich dochodów. Wniosek stąd taki, że bez znaczącego zewnętrznego wsparcia finansowego nadrobienie zaległości będzie trwało od 25 do 100 lat.

W tym kontekście rządowe pomysły dotyczące tzw. reguły wydatkowej mogą powodować u włodarzy gmin wyłącznie zniechęcenie. Bliższe przyjrzenie się terminom i procedurom prowadzi do wniosku, że wcale niełatwe dzisiaj zarządzanie gminnymi finansami stanie się dla przeciętnego gminnego skarbnika wręcz „nie do przejścia” – począwszy choćby od terminów, które zaczynają się w okresie wakacyjnym i następują po sobie w nieprawdopodobnie krótkich odstępach czasowych. Z kolei Ministerstwo Finansów prawdopodobnie będzie musiało stworzyć potężną jednostkę administracyjną, która będzie zarządzać systemem trzymającym w ryzach samorządowe finanse. A więc po raz kolejn...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?