Wykorzystanie wód podziemnych, które stanowią źródło zasilania zdecydowanej większości wodociągów w Polsce, wiąże się najczęściej z koniecznością usuwania ponadnormatywnych stężeń żelaza i manganu (często również azotu amonowego) oraz obniżenia barwy i utlenialności.
Proces ten, prowadzony tradycyjnie za pomocą napowietrzania i filtracji, wymaga budowy kosztownych urządzeń i jest drogi w eksploatacji. Duże problemy obserwuje się w szczególności na małych ujęciach wiejskich.
Alternatywnym rozwiązaniem, stosowanym od ponad 30 lat w wielu krajach, jest metoda uzdatniania w warstwie wodonośnej. Metoda ta pozwala na znaczne obniżenie kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych, w tym kosztów energii. Jej zaletą jest również eliminacja uciążliwych dla środowiska wód z płukania filtrów, które powstają na tradycyjnych stacjach uzdatniania, a także ochrona filtrów studziennych i instalacji do poboru wody przed zarastaniem związkami żelaza.
Powyższa metoda zastosowana została pod koniec lat 80. na ujęciu dla Wolsztyna we Wroniawach i sprawdza się do dziś. Metoda wdrożona została również na kilkunastu ujęciach wiejskich, w tym przypadku obserwuje się głównie negatywne skutki tzn. stosunkowo szybką kolmatację studni i nie zawsze właściwe efekty uzdatniania. Przyczyną tego jest niewłaściwa technologia zastosowanej metody, wynikająca z niekompetencji firm realizujących wdrożenia.

Ogólna charakterystyka metody
Uzdatnianie wody polega na iniekcji wody ...