W USA trwa kryzys wodny
Koalicja grup zajmujących się m.in. ochroną środowiska i prawami obywatelskimi namawia prezydenta Joe Bidena i wiceprezydentkę Kamalę Harris do wprowadzenia narodowego moratorium na odcinanie dostaw wody i innych mediów. Ma ono na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się Covid-19 i zmniejszenie obciążenia finansowego Amerykanów i ich gospodarstw domowych.
Do 2 lutego br. w USA koronawirusem zaraziło się prawie 26,5 mln osób. Ponad 446 tys. zmarło. Dekret miałby nałożyć natychmiastowy ogólnokrajowy zakaz odłączania podstawowych mediów (woda, gaz i prąd), do co najmniej 12 miesięcy po zakończeniu pandemii.
Długi Amerykanów rosną
Według najnowszych danych aż 56% mieszkańców USA – czyli 183 mln populacji tego kraju – pozostaje zagrożonych utratą zaopatrzenia w wodę, w przypadku braku spłat należności za nieopłacone rachunki. Moratoria na odcinanie dostaw wody wprowadzane na poziomie stanowym były dotychczas niejednolite i często krótkotrwałe. W 2020 r. ogłosiło je 20 stanów, jednak 11 z tych moratoriów już wygasło.
Obliczony na 638 mln dolarów najnowszy pakiet pomocy federalnej miał co prawda pomóc gospodarstwom domowym borykającym się w opłaceniu rachunków za wodę, jednak badania przeprowadzone przez „The Guardian” wskazują, że to kropla w morzu potrzeb. Tylko w Wirginii ponad pó...