Z nastaniem wiosny również dla włodarzy gmin przychodzi okres wzmożonych prac porządkowych. Można je wykonywać, korzystając z usług firm albo wyłonionych w przetargu, albo tych, których właścicielami są samorządy. Oczywiście, rasowy liberał gospodarczy powie, że jedynym akceptowalnym rozwiązaniem jest korzystanie z dobrodziejstwa wolnego rynku, a zatem ogłaszanie przetargów. Co do zasady, gotów byłbym się z tym zgodzić, są jednak w Polsce uwarunkowania, które zmuszają władze lokalne do wybierania nieco innych rozwiązań. Wiele z nich ma charakter historyczny.
Dwadzieścia lat temu nie istniał rynek usług komunalnych. Gminy zmuszone były organizować elementarne usługi same, zazwyczaj najpierw angażując pracowników realizujących przynajmniej niektóre z tych zadań w ramach prac administracji gminnej, następnie tworząc zakłady budżetowe, później przekształcając je w spółki prawa handlowego i (niektóre) prywatyzując. Dzisiaj w wielu dziedzinach najbardziej rozpowszechnioną formą świadczenia usług jest korzystanie z możliwości firmy, której właścicielem jest samorząd.
Pełnienie przez organ wykonawczy gminy funkcji właścicielskich i jednocześnie występowanie w charakterze klienta, najczęściej w trybie bezprzetargowym zamawiającego usługi, zawiera w sobie bardzo trudną do ominięcia sprzeczność. Jest ona tym trudniejsza do likwidacji, że usługi typu sprzątanie, czyszczenie kanał&...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?