Władztwo nad odpadami – tak, ale jakie?
W Polsce toczy się obecnie zawzięta dyskusja na temat odzyskania władztwa nad odpadami przez samorządy. Postulat ten jest podnoszony zwłaszcza przez te samorządy, które starają się pozyskać zewnętrzne źródła finansowania systemu gospodarki odpadami.
Emocje sięgają zenitu za sprawą przeciwstawnych opinii i stanowisk samorządów i przedsiębiorców. Ci ostatni boją się, że odzyskanie przez gminy władztwa nad odpadami oznaczać będzie eliminację ich firm z rynku i zastąpienie ich zakładami komunalnymi. Z kolei niektóre samorządy wyrażają obawy, że odzyskiwanie władztwa nad odpadami będzie oznaczać konieczność wprowadzenia „podatku śmieciowego”, co na rok przed wyborami nie jest mile widziane…
Jednak wydaje się, że argumenty, które w tej dyskusji się pojawiają, są chybione i wprowadzane niepotrzebnie. Być może jest to działanie świadome, z intencją wysadzenia projektów zmian w powietrze.
Władztwo samorządowe nad odpadami może mieć tak naprawdę dwa oblicza. Jednym z nich jest wariant, gdzie gmina tworzy własną spółkę komunalną, która zastąpi i wyeliminuje z rynku podmioty prywatne. Jednak tym rozwiązaniem – jako mało prawdopodobnym i niekorzystnym dla wolnego rynku – nie będziemy się dalej zajmować.
Emocje sięgają zenitu za sprawą przeciwstawnych opinii i stanowisk samorządów i przedsiębiorców. Ci ostatni boją się, że odzyskanie przez gminy władztwa nad odpadami oznaczać będzie eliminację ich firm z rynku i zastąpienie ich zakładami komunalnymi. Z kolei niektóre samorządy wyrażają obawy, że odzyskiwanie władztwa nad odpadami będzie oznaczać konieczność wprowadzenia „podatku śmieciowego”, co na rok przed wyborami nie jest mile widziane…
Jednak wydaje się, że argumenty, które w tej dyskusji się pojawiają, są chybione i wprowadzane niepotrzebnie. Być może jest to działanie świadome, z intencją wysadzenia projektów zmian w powietrze.
Władztwo samorządowe nad odpadami może mieć tak naprawdę dwa oblicza. Jednym z nich jest wariant, gdzie gmina tworzy własną spółkę komunalną, która zastąpi i wyeliminuje z rynku podmioty prywatne. Jednak tym rozwiązaniem – jako mało prawdopodobnym i niekorzystnym dla wolnego rynku – nie będziemy się dalej zajmować.
Z życia Izby |
Chęć przystąpienia do Oddziału Polskiej Izby Ekologii ...
Podobne artykuły |