Woda pitna z oczyszczalni to już nie żart
Jeżeli przedsiębiorstwa zajmujące się oczyszczaniem ścieków znajdą i zastosują skuteczne metody pozwalające dobrze wykorzystać zawartość ścieków i osadów na podobnym poziomie jak podmioty zajmujące się przetwarzaniem i odzyskiwaniem śmieci, to recykling wody i gospodarka obiegu zamkniętego w sektorze odpadów może wkrótce stać się faktem. A to – szczególnie w obecnej sytuacji – jest bardzo pożądanym kierunkiem zmian. Ale jak tego dokonać?
W pierwszej kolejności samorządy, które najczęściej są właścicielami przedsiębiorstw wod-kan, muszą zyskać świadomość tego, że trafiający do nich strumień ścieków to nie problem, lecz szansa do wielopłaszczyznowego wykorzystania. Ścieki to w ogólnym ujęciu bardzo bogate pod względem jakości chemicznej mieszaniny różnych składników, które można przekształcić np. w wodę techniczną, choćby dla potrzeb różnego rodzaju firm bądź do wykorzystania w rolnictwie. Można je też ostatecznie oczyścić, czyli przywrócić do jakości wody pitnej. Z odbieranych ścieków można również wyodrębnić związki chemiczne (azot, fosfor), piach, metale szlachetne, a potem je wykorzystać. W procesie oczyszczania ścieków można oczywiście uzyskać również energię.
Korzystne przesłanki ekonomiczne
Każdy z&nb...