W El Paso w południowym Teksasie do wodociągów będzie wkrótce trafiać woda z recyklingu. Jeszcze 30 lat temu miasto nie miało kłopotów z wodą. Zapewniała ją rzeka Rio Grande, płynąca z Gór Skalistych do Zatoki Meksykańskiej. Teraz rzeka wysycha, bo rosną temperatury, a opady śniegu w górach są mniej intensywne.
Już w 1989 r. pojawiały się prognozy, że do 2020 r. zabraknie wody. Chociaż przedsiębiorstwo wodociągowe El Paso Water od tego czasu zmniejszyło zużycie wody o 35% na osobę i pomimo tego, że w El Paso istnieje największy na świecie zakład odsalania wody podziemnej, powodów do niepokoju nie brakuje. Dlatego El Paso ma stać się jednym z pierwszych miast w USA, które uzdatnia oczyszczone ścieki i zamienia je w wodę pitną. Miasto pracuje nad zbudowaniem zamkniętego obiegu oczyszczalni ścieków z kilkoma etapami oczyszczania, takimi jak filtracja węglowa i UV, by zapewnić bezpieczeństwo pod względem mikrobiologicznym.
?Od toalety do kranu? to idea, która istnieje od lat, ale wiele miast zmagających się z problemami z wodą broniło się przed jej wdrożeniem z powodu oporów, jakie mają odbiorcy. Jednak perspektywa ta staje się coraz realniejsza wobec zaostrzających się zmian klimatu. Miasto Perth w Australii ogłosiło w lutym ub.r., że rozważa ten pomysł, a Sydney już teraz zasila zaopatrzenie w wodę uzdatnionymi ściekami. W lipcu tym śladem poszła stolica Indii. Oczyszczona woda ma stanowić do 20% wody z kranu w New Delhi w ciągu najbliższych dwóch lat.
...