Obecnie coraz częściej zachodzi sytuacja, którą przewidywali kiedyś futurolodzy – śmietniki dawnych pokoleń stają się dla nas kopalniami surowców. Proces ten dopiero się rozpoczyna, ale ustawodawca już poczuł się zmuszony do ingerencji weń. Jak zwykle przy regulacji nowych zagadnień, powstają tu pewne, czasami nieoczekiwane, dylematy.
W 2005 r. do ustawy o odpadach dodano następujący przepis:
Art. 54a. 1. Odpady składowane na składowisku odpadów mogą być z niego wydobyte.
2. Wydobycie odpadów ze składowiska odpadów wymaga uzyskania pozwolenia na wytwarzanie odpadów.
3. Przepisy ust. 1 i 2 dotyczą również wydobywania odpadów ze zwałowisk odpadów, dla których nie było wymagane uzyskanie decyzji lokalizacyjnych lub decyzji o pozwoleniu na budowę.
Ziarna wątpliwości
Pierwsza wątpliwość powstaje w związku z uznaniem konieczności uzyskania pozwolenia na wytworzenie odpadów. W zasadzie odpady nie mogą być dwa razy wytwarzane. Skoro już czyjeś zachowanie spowodowało uznanie ich za odpad (ktoś pozbył się przedmiotu lub substancji), to pozostają one odpadami tak długo, dopóki fizycznie istnieją. Wyjątek stanowi poddanie ich procesowi odzysku, kończącego ich byt jako odpadu, lub skuteczne unieszkodliwienie powodujące ich unice...