W ostatnim okresie zostały przyjęte dwa dokumenty, a mianowicie Polityka energetyczna Polski do 2030 r. (PEP) oraz rządowy projekt ustawy Prawo energetyczne. Projekty tych aktów konsultowane były z wieloma środowiskami. Czy zawarte w nich zapisy służą zdynamizowaniu rozwoju OZE i są gwarantem realizacji naszych zobowiązań w zakresie pakietu energetyczno-klimatycznego?
Grzegorz Wiśniewski, prezes Zarządu Instytutu Energii Odnawialnej
PEP 2030, choć przyjęta przez rząd ponad dwa i pół roku po politycznej akceptacji przez prezydenta RP celów UE „3 x 20%” i prawie rok po ostatecznym zatwierdzeniu pakietu klimatycznego UE, nie respektuje dwóch z „dwudziestek”. Chodzi tu o redukcję emisji i efektywność energetyczną, a w przypadku energetyki odnawialnej, którą w pakiecie normuje nowa dyrektywa OZE (2009/28/WE) z 15-procentowym celem dla Polski, przyjmuje się postawę minimalistyczną. PEP 2030 zakłada osiągnięcie 15% rezerwami biomasy. Ma ona stanowić źródło aż 84% energii z OZE w 2020 r., a potem udział wszystkich OZE pozostanie na poziomie prawie niezmienionym aż do 2030 r. Takie jednostronne postawienie na biomasę w momencie, gdy UE wycofała się z dopłat do upraw energetycznych, kiedy cele dla OZE rosną wraz z unijnymi kryteriami zrównoważenia energetycznego wykorzystania biomasy, może być źródłem wzrostu jej kosztów i powodem wystąpienia jeszcze przed ...