Zagospodarowanie osadów ściekowych wyzwaniem dla kraju
Powstawanie, przetwarzanie i właściwości osadów ściekowych, a przede wszystkim ich zagospodarowanie od wielu lat są tematami dyskusji w Polsce i na świecie. W Kołobrzegu w dniach 6-7 czerwca odbyła się VIII Konferencja Metody Zagospodarowania Osadów Ściekowych, podczas której naukowcy i praktycy szczegółowo omawiali to zagadnienie oraz próbowali odpowiedzieć na pytania nurtujące branżę wod-kan.
? Do tej pory doczekaliśmy się w Polsce zaledwie czterech instalacji zagospodarowania osadów ściekowych, wszystkie jednak są w fazie testów. Mimo że w Polsce funkcjonują monospalarnie, wciąż nierozwiązany jest problem kompostowania osadów ściekowych ? podkreślił Piotr Matuszewski, dyrektor w firmie Abrys, będącej organizatorem konferencji.
Nowe rozwiązania pilnie potrzebne
Potrzebę wprowadzenia nowych rozwiązań podkreślił dr hab. inż. Sebastian Werle z Politechniki Śląskiej, który dokonał przeglądu metod zagospodarowania osadów ściekowych w obliczu zakazu ich składowania. ? Na polskim rynku istnieje ok. 30 suszarni słonecznych i termicznych, jednak ich wydajność jest trochę niższa, niż powinna. W Polsce wciąż obawiamy się inwestycji w spalarnie, również ze względu na złą opinię, którą kreują na ich temat media, w związku z czym nastroje społeczne nie sprzyjają tego typu inwestycjom ? podkreślił naukowiec.
Specjaliści z branży zgodnie ubolewają nad tym, iż obecnie spalarnie przetwarzają tylko odpady komunalne i nie przyjmują osadów ściekowych jako paliwa. Istotnym aspektem zagospodarowania osadów ściekowych jest gospodarka o obiegu zamkniętym (ang. circular eonomy) ? w jej kontekście wskazano na potrzebę gospodarowania odpadami po spalaniu, o czym, jak zaznaczają teoretycy i praktycy, należy myśleć już teraz.
Doktor Werle podkreślił, że trzeba inwestować w proces i w nowe metody oczyszczania ścieków. Dzięki temu powstanie mniej osadów, będą lepszej jakości, a problem z ich zagospodarowaniem ulegnie zmniejszeniu.
Jak zaznaczył Cezary Jędrzejewski, kierownik Wydziału Oczyszczalni Ścieków Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gdyni, obecnie zespół naukowców z Politechniki Krakowskiej pracuje nad metodą, która mogłaby być wdrożona na stałe.
? W Gdyni, wzorem niemieckich rozwiązań, składujemy popioły dla kolejnych pokoleń, gdyż są bogatym źródłem fosforu, podobnie jak rudy fosforowe, które dziś za duże pieniądze kupujemy w Maroko ? podkreślał. Na odzysk tego pierwiastka trzeba będzie jednak jeszcze poczekać.
Ponadto popioły ze spalonych osadów ściekowych mogą być z powodzeniem wykorzystywane do szczelinowania, jako mikrowypełniacze do betonów masywnych, sorbenty czy geopolimery. Przykładem stały się Kielce, w których w okolicy oczyszczalni ścieków zbudowano cementownię. Kolejnym wzorem są Niemcy i Austria, które zagospodarowują osady ściekowe, wykorzystując proces pirolizy.
Realia prawne i odzysk pierwiastków
Jak podkreślił dr Jędrzej Bujny, obecne działania rządu i ministerstw są paradoksalne. Co więcej, według niego, Ministerstwo Rozwoju nie ma pomysłu na rozwinięcie idei gospodarki o obiegu zamkniętym, w którą wpisuje się także zagospodarowanie osadów ściekowych. Prawnik stwierdził również, że
aktualnie w Polsce zauważalna jest legislacyjna stagnacja, a prawodawca wydaje się nie mieć żadnego planu wprowadzania zmian.
? Bez zmiany statusu odpadu oraz przepisów na bezpieczniejsze dla organów i przedsiębiorców, w kwestii zagospodarowania osadów ściekowych nie będzie skutecznych rozwiązań ? powiedział dr J. Bujny.
Z kolei prof. Jacek Czekała, opiekun naukowy konferencji, poruszył kwestię rolniczej utylizacji osadów komunalnych. Zaznaczył, iż w ustawach, a także w Kodeksie Dobrej Praktyki Rolniczej znajduje się sporo nieścisłości, dotyczących dozwolonego stosowania nawozów naturalnych zawierających azot i fosfor, takich jak obornik, gnojowica, kurzec czy gnojówka. Dotyczy to zarówno gleb, na których takie nawozy można stosować, jak i ilości, którą można wykorzystać bez szkody dla środowiska naturalnego.
Burzliwa debata rozgorzała na temat ściągania kodów z odpadów i przekształcania ich w ?produkt? (formalnie nie ma takiej ścieżki prawnej, można natomiast taki odpad ponownie wykorzystać, np. w cementowni).
Wszyscy uczestnicy konferencji mogli też zobaczyć, jak w praktyce stosuje się niektóre rozwiązania w zakresie zagospodarowania osadów ściekowych. Sposobnością ku temu był wyjazd studyjny do Oczyszczalni Ścieków i Kompostowni Osadów w Chełmie Gryfickim (Zakład Wodociągów i Kanalizacji Trzebiatów).
Teoria w parze z praktyką
Drugiego dnia konferencji swoimi doświadczeniami z utylizacji osadów ściekowych i ich zagospodarowania podzielili się praktycy, czyli zarządcy oczyszczalni ścieków. O sposobach termicznej utylizacji osadów ściekowych i metodach zagospodarowania powstałych popiołów mówił Cezary Jędrzejewski z PWiK w Gdyni, który podkreślał, że właśnie w produkcie końcowym przetwarzania osadów drzemie niewykorzystany potencjał. Kwestię kompostowania osadów poruszył Jacek Tyniec z MZK w Polanicy-Zdroju, podkreślając specyfikę pracy w miejscowości zdrojowej, gdzie uciążliwość zapachowa jest szczególnie niemile widziana. Tematykę sezonowości pracy oczyszczalni ścieków, które w okresie wakacyjnym muszą działać z nawet trzy razy większą wydajnością, poruszył w swoim wystąpieniu Grzegorz Jelonek z ZWiK w Trzebiatowie. Nakreślił on też, jakie są niewykorzystane pola w kontekście zagospodarowania osadów ściekowych jako nawozów, m.in. w leśnictwie. Wyjazd studyjny zorganizowano właśnie do zakładu, którym zarządza G. Jelonek.
Kompostownia osadów ściekowych w Chełmie Gryfickim (ZWiK Trzebiatów), została oddana do użytkowania w 2013 r.,a zlokalizowana jest przy komunalnej oczyszczalni ścieków w Trzebiatowie i stanowi jej integralną część. Odpady w postaci osadów ściekowych i odpadów biodegradowalnych podlegają w niej procesowi kompostowania na betonowym, zadaszonym placu o powierzchni 3000 m2 (50 m x 60 m). Przetwarzanie odpadów następuje w ramach procesu odzysku R3 ? recykling lub odzysk substancji organicznych, które nie są stosowane jako rozpuszczalniki (w tym kompostowanie i inne biologiczne procesy przekształcania) ? i polega na wykorzystaniu przez zakład ustabilizowanych komunalnych osadów ściekowych w ilości 2200 Mg/r. jako składnika do wytworzenia kompostu oraz odpadów o kodzie 20 02 01 (odpadów ulegających biodegradacji w ilości 110 Mg/rok). Podczas zwiedzania szczególnym zainteresowaniem cieszyły się sposób stabilizowania osadów, a także projekt rozbudowy oczyszczalni, która za kilka lat będzie musiała obsłużyć nowo powstające aquapark oraz spa w pobliskim Mrzeżynie.
Wyjazd studyjny nie był jedyną atrakcją dla uczestników konferencji. Mogli oni również zwiedzić muzeum ?Patria Colbergiensis?, które mieści się w podziemiach Kołobrzeskiego Ratusza Miejskiego. Jest to pierwsze w Europie muzeum miejskie stworzone bez udziału środków publicznych, lecz dzięki pasji miłośników historii, zawodowo związanych z branżą wodociągową. Rolę przewodnika odegrał założyciel placówki, Robert Maziarz. Muzeum jako pierwsze na świecie udostępnia zasoby Muzeum Dziedzictwa Kulturowego i wystawę ukazującą walkę naszego narodu o niepodległość w latach 1797-1807. Zwiedzający mogli zobaczyć m.in. nigdy dotąd publicznie nieeksponowane rękopisy oraz rysunki scen z poszczególnych batalii.
Gabriela Jelonek