W ostatnich latach sporo mówi się o odnawialnych źródłach energii. Najgłośniejszym bodajże aspektem tych dyskusji jest problem zasilania silników spalinowych biopaliwami. Dla silników wysokoprężnych najbardziej lansowaną metodą jest produkcja paliw ciekłych z olejów roślinnych lub tłuszczów poprzez ich przetwarzanie w estry metylowe (rzadziej etylowe).

Badania nad produkcją estrów metylowych kwasów tłuszczowych, zwanych popularnie biodieslem, ich wpły-wem na warunki eksploatacji i zużycie silników1-3 oraz nad emisją zanieczyszczeń4-6 prowadzone są na szeroką skalę. Praktycznie cała dyskusja pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami stosowania estrów kwasów tłusz-czowych jako dodatku do paliw koncentruje się na zagadnieniach wymienionych powyżej, które – choć bardzo ważne – nie są niestety jedynymi trudnościami związanymi z technologią produkcji biodiesla. Zdecydowanie zbyt mało miejsca poświęca się produktom ubocznym, powstającym przy produkcji biodiesla – warstwie glice-rynowej i mydłom. Jeśli jednak poważnie myślimy o produkcji biopaliw opartych na estrach metylowych kwa-sów tłuszczowych, szczegółowe zbadanie i rozwiązanie problemu zagospodarowania warstwy glicerynowej i mydeł jest koniecznością ze względów zarówno ekologicznych, jak i ekonomicznych. Należy bowiem pamię-tać, że wyprodukowanie 1 Mg biodiesla to równocześnie wytworzenie ok. 200 kg warstwy zawierającej 30 – 70% gliceryny i ok. 10 – 15 kg mydeł....