Żebrak w krajobrazie miasta
W obrębie każdej większej aglomeracji można spotkać osoby żebrzące. Stosowane przez nich zabiegi socjotechniczne mają wzbudzić w przechodniu litość bądź poczucie konieczności zapłaty za konkretną usługę, np. za umycie szyb samochodu.
W społeczeństwie głęboko zakorzeniony jest pogląd, że ofiarowanie nawet niewielkiej ilości pieniędzy to pomoc. Nic bardziej mylnego! W ten sposób tylko utrwala się taki stan, a żebractwo dla wielu osób staje się sposobem na życie.
– Obecnie żebractwo stało się procederem powszechnym, o charakterze nasilającym się – mówi dr Kazimiera Król z Kolegium Pracowników Służb Społecznych w Poznaniu. – Żebracy tworzą w przestrzeni ulicznej szczególny rodzaj figury, na którą składają się ekspresja i socjotechniki, stosowane dla pozyskania od przechodniów pieniędzy. Na podstawie prowadzonych badań zostały wyodrębnione figury żebracze, m.in. takie jak menel, dziecko, kaleka nikt, dziad czy wędrowiec. Figury te wraz ze zmianami cywilizacyjnymi ulegają modyfikacji. Jednakże poważnym społecznym problemem staje się zmuszanie do tego procederu nieletnich, a w szczególności wykorzystywanie niemowląt. Takie praktyki mogą prowadzić do handlu dziećmi czy prostytucji nieletnich.
Poznańskie problemy z żebractwem