Zimowanie w zbiornikach wodnych
Zima jest trudnym okresem dla wszystkich mieszkańców zbiorników wodnych. Wiele zwierząt, które je zamieszkuje, nie jest w stanie przetrwać tego okresu bez pomocy człowieka. Przygotowania do zimy należy zacząć z wyprzedzeniem.
Jeśli na terenie miasta znajduje się sztuczny, niewielki zbiornik wodny (parkowe oczko wodne, naturalny basen z roślinnością, naturalna glinianka), należy pamiętać, że bez odpowiednich zabiegów nie spełnia on wszystkich funkcji biologicznych. W związku z tym, że ma małe rozmiary, szybko ulega zabrudzeniu i może zmarznąć aż do dna. Pamiętać należy o systematycznym wyławianiu zeschniętych liści z wody oraz o usuwaniu wszystkich martwych i gnijących roślin wodnych. Każdy proces rozkładu zabiera cenny tlen, którego w chłodnym okresie jest w wodzie znacznie mniej niż wiosną lub latem. Dobrze jest raz na tydzień, mimo filtracji i napowietrzania, wymieniać część wody na świeżą. Wraz ze spadkiem temperatury otoczenia mieszkańcy oczka wodnego pobierają coraz mniej pokarmu, dlatego nie podaje się go za dużo, gdyż jego namiar będzie psuł się na dnie zbiornika i dodatkowo zatruwał wodę. Jeżeli jednak oczko wodne jest tak małe, że systematycznie każdej zimy zamarza do dna, to najlepiej na początku listopada całkowicie spuścić z niego wodę, a rośliny i ryby przenieść do ciepłego miejsca.