Zmagania z Neptunem na regatach
Po raz drugi w Mikołajkach spotkały się żeglarskie załogi, by rywalizować ze sobą na jachtach klasy Omega w II Regatach Branży Tworzyw Sztucznych i Opakowań, zorganizowanych przez portale www.tworzywa.com.pl i www.opakowania.com.pl. Do zawodów zgłosiło się 30 załóg z Polski i jedna z Czech.
Większość załóg przybyła do Mikołajek w piątkowe popołudnie 8 września. Po zarejestrowaniu się w biurze regat i odebraniu gadżetów reklamowych wszyscy uczestnicy mogli posilić się kiełbasą z grilla oraz wypić piwo za zdrowie organizatorów. Nazajutrz o godz. 9 nastąpiło uroczyste otwarcie regat, podczas których wylosowano jachty oraz odbyła się odprawa sterników. Załogi zostały podzielone na dwie grupy eliminacyjne. Po wrażeniach związanych z otwarciem regat rozpoczęły się emocje na wodzie.
Tego roku Neptun nie szczędził wiatru, którego siła dochodziła w porywach do siedmiu stopni w skali Beauforta. Przy tak silnym wietrze część załóg miała problemy z postawieniem żagli, nie mówiąc już o żeglowaniu. Jeszcze przed startem do pierwszego wyścigu byliśmy świadkami pierwszej wywrotki, a tuż po starcie zaczął się horror na wodzie. Mniej doświadczone załogi miały olbrzymie trudności z utrzymaniem jachtów w pozycji zbliżonej do pionu z mieczem w wodzie. Kilkunastu zawodników zaliczyło przymusową kąpiel w zimnych wodach Jeziora Mikołajskiego. Tego ranka ratownicy WOPR-u jak...
Większość załóg przybyła do Mikołajek w piątkowe popołudnie 8 września. Po zarejestrowaniu się w biurze regat i odebraniu gadżetów reklamowych wszyscy uczestnicy mogli posilić się kiełbasą z grilla oraz wypić piwo za zdrowie organizatorów. Nazajutrz o godz. 9 nastąpiło uroczyste otwarcie regat, podczas których wylosowano jachty oraz odbyła się odprawa sterników. Załogi zostały podzielone na dwie grupy eliminacyjne. Po wrażeniach związanych z otwarciem regat rozpoczęły się emocje na wodzie.
Tego roku Neptun nie szczędził wiatru, którego siła dochodziła w porywach do siedmiu stopni w skali Beauforta. Przy tak silnym wietrze część załóg miała problemy z postawieniem żagli, nie mówiąc już o żeglowaniu. Jeszcze przed startem do pierwszego wyścigu byliśmy świadkami pierwszej wywrotki, a tuż po starcie zaczął się horror na wodzie. Mniej doświadczone załogi miały olbrzymie trudności z utrzymaniem jachtów w pozycji zbliżonej do pionu z mieczem w wodzie. Kilkunastu zawodników zaliczyło przymusową kąpiel w zimnych wodach Jeziora Mikołajskiego. Tego ranka ratownicy WOPR-u jak...