Starożytne chińskie porzekadło głosi: ?obyś żył w ciekawych czasach?. W XXI wieku nie możemy narzekać na nudę i stagnację, o czym świadczą błyskawicznie opracowywane nowe technologie, mające na celu polepszenie jakości życia.

Żyjemy w czasach, które wymagają od nas ciągłej gotowości do poszerzania horyzontów i zgłębiania wiedzy. Rozpoczynamy kolejne studia podyplomowe, bierzemy udział w konferencjach, szkoleniach i wyjazdach technicznych. Wszystko po to, aby nie pozostać w tyle za najnowocześniejszymi osiągnięciami nauki, postępem technologicznym i wszelkimi nowinkami, które usprawniają nie tylko naszą pracę, ale też ułatwiają codzienne życie. Doskonale rozumie to firma Złote Runo, która wspólnie z Regionalnym Stowarzyszeniem Wodociągowym z siedzibą w Olsztynie oraz Konwentem Kierowników Jednostek Komunalnych Województwa Podkarpackiego zorganizowała dla przedstawicieli przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych w październiku dwa wyjazdy szkoleniowe do siedziby firmy, będącej światowym liderem w produkcji systemów do lokalizacji wycieków wody Halma Water Management, której siedziba mieści się w walijskim miasteczku Cwmbran w Wielkiej Brytanii. Obydwa stowarzyszenia sprawowały patronat honorowy nad dwoma turami wyjazdów.  

Niwelowanie strat wody

Pierwsza grupa wodociągowców  wzięła udział w brytyjskim szkoleniu w dniach 12-15.10.14 r., druga zdobywała wiedzę, doświadczenie i nowe kontakty  między15 a 18.10.14 r. Opiekunem merytorycznym polskich wodociągowców w trakcie szkolenia i poznawania  produktów firmy był Steve Grainger, menedżer sprzedaży na Europę w Halma Water Management. W agendzie szkolenia znalazł się temat poświęcony kompleksowemu programowi obniżania strat wody, skupiono się też na urządzeniach marki Palmer, firmy zrzeszonej w HWM. Podczas swojej prezentacji Steve Grainger zaprezentował europejskie przykłady zapobiegania stratom wody. Zaproszeni wodociągowcy zwiedzali również linię produkcyjną w Halma Water Management, gdzie z bliska mogli przyjrzeć się procesowi produkcji.

Czysty zysk

Tegoroczne październikowe szkolenia i możliwość dokładnego zapoznania się z produktem to wydarzenie cykliczne, na trwałe wpisane w kalendarz działań firmy Złote Runo. Co sprawia, że reprezentanci przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych biorą udział w tego typu wyjazdach technicznych? Podczas rozmów z uczestnikami wyjazdu padały bardzo podobne odpowiedzi ?chcemy się poznać lepiej, wymienić wiedzą, dowiedzieć, co można zrobić w celu usprawnienia pracy naszych przedsiębiorstw?. Michał Rżanek, prezes zarządu PWiK w Piotrkowie Trybunalskim, wyjaśnił: ? Od pewnego czasu przymierzamy się, jako Wodociągi Piotrkowskie, do wdrożenia monitoringu sieci wodociągowej. Chciałbym zaproponować całościowe rozwiązanie, jednak z różnych względów wymaga to etapowania. Taki wyjazd szkoleniowy to poznanie możliwości wykorzystania produkowanych urządzeń. Rozwiązania, jakie nam zademonstrowano, stosowane na Wyspach Brytyjskich, mają swoje odpowiedniki w Polsce. Firma Złote Runo przy okazji różnych konferencji uświadamia nam możliwości techniczne i oferuje pomoc przy opracowaniach i koncepcjach rozwiązań. To dzięki pracownikom tej firmy zaczynamy coraz bardziej doceniać proponowane rozwiązania i spodziewane efekty. Taki wyjazd dodatkowo utwierdził mnie w przekonaniu o słuszności naszego postępowania.

Integracja

Przedstawiciele firmy Złote Runo zadbali o to, żeby wodociągowcy nie poczuli się przytłoczeni nadmiarem wiedzy technicznej i dla równowagi zaproponowali im również zejście ze szkoleniowej ścieżki na szlaki turystyczne, a uczestnicy wyjazdu mieli możliwość zwiedzania atrakcji historycznych w Wielkiej Brytanii. Dni wypełniały więc nie tylko szkolenia i rozmowy o branży, podczas których wymieniano uwagi o jej bolączkach, chwalono się inwestycjami i modernizacjami, dzielono się doświadczeniem związanym z rozwiązaniem konkretnego problemu, ale też inicjatywy integrujące środowiska wodociągowo-kanalizacyjne. Uczestnicy wyjazdu mieli okazję do poznania historii Stonehenge, zobaczyli zamek w Windsorze oraz zjedli kolację w XIII-wiecznej wiosce Laycock, którą upodobali sobie filmowcy (to tu kręcono zdjęcia chociażby do dwóch części filmu o Harrym Potterze). Przyjrzano się nie tylko linii produkcyjnej urządzeń do lokalizacji wycieku w sieciach wod-kan, ale także zgłębiono tajniki powstawania najlepszej walijskiej whisky, odwiedzając Penderyn ? wiodącą destylarnię tego trunku w regionie. Organizatorzy spisali się na medal, po mistrzowsku przygotowując plan dnia. Był czas na pracę, czas na podziwianie zakątków innego kraju oraz na spróbowanie angielskiej kuchni (która, jak się okazało, też potrafi zachwycić), a wszystko to pozwoliło grupom zintegrować się i zaowocowało nie tylko zdobyciem wiedzy nt. lokalizacji wycieków w sieci wodociągowej, ale i nowymi kontaktami. 

Anna Lembicz