Miasta to przestrzenie kojarzące się zwykle z betonem, metalem i szkłem. Coraz ciężej w nich o zieleń, która w błyskawicznym tempie znika w związku z kolejnymi inwestycjami. Trudne warunki sprawiają, że nowo posadzone drzewa nie mają się za dobrze – albo zamierają w kilka lat po posadzeniu, albo rosną osłabione, nigdy nie osiągając docelowych wymiarów. Ze względu na ograniczoną przestrzeń nie jest zasadne upychanie na siłę kolejnych drzew – co niestety zwykle ma miejsce. Rozsądne wydaje się natomiast wprowadzanie krzewów czy chociażby pnączy, o których tak często projektanci zapominają.

Pnącza należy traktować jako rośliny do zadań specjalnych o bardzo szerokim zastosowaniu. Mogą zarówno zadarniać przestrzenie, w których wprowadzenie roślinności innego typu jest wręcz niemożliwe, jak i pokrywać elewacje budynków oraz inne elementy architektury, czyli przestrzenie zwykle jałowe, jeżeli chodzi o zieleń. Wprowadzanie pnączy nadaje elementom miejskim naturalny, bardziej przyjazny i harmonijny wygląd. Co ważne, stosowanie pnączy pozwala na maskowanie elementów szpecących daną przestrzeń – a z takimi w polskich miastach mamy niestety bardzo często do czynienia. Dzięki tym roślinom surowe, betonowe przestrzenie stają się zielonymi enklawami, miejscami do relaksu i wypoczynku. Pnącza wpływają w znaczący sposób na standard życia mieszkańców miast oraz pozwalają choc...