Kampania wyborczej to tradycyjnie już kłopot dla miejskich służb – wiaty przystankowe, barierki, latarnie, a nawet drzewa stają się słupami ogłoszeniowymi prezentującymi plakaty kandydatów. Zgodnie z przepisami komitety mają 30 dni od dnia wyborów na usunięcie ogłoszeń rozwieszonych w czasie kampanii. W Warszawie po ubiegłorocznej kampanii samorządowej aż 17 komitetów nie wywiązało się z obowiązku i nie usunęło plakatów kandydatów na radnych w określonym ustawowo terminie. Kontrolerzy z warszawskiego Zarządu Oczyszczania Miasta przy pomocy Straży Miejskiej zlokalizowali miejsca oblepione plakatami, stworzyli dokumentację fotograficzną, następnie zaczęło się sprzątanie, które trwało do lutego br. Zajmowali się tym bezrobotni zatrudnieni w ramach programu aktywizacji osób bez pracy oraz skazani z Zakładu Karnego Warszawa-Białołęka. W sumie usunęli plakaty z niemal 870 m2 powierzchni. Oczyszczenie jednego metra kwadratowego kosztowało 97,60 zł, a ogólny koszt sprzątania to niemal 85 tys. zł. Cztery komitety, które do dziś nie uregulowały należności za sprzątnięcie po nich plakatów, dostały kolejne wezwania do zapłaty.
źródło: ZOM w Warszawie
Komentarze (0)