Policja wykryła na Śląsku ponad 100 tys. litrów niebezpiecznych odpadów

Policja wykryła na Śląsku ponad 100 tys. litrów niebezpiecznych odpadów
01.07.2020, o godz. 8:49
czas czytania: około 2 minut
0

Ponad 100 tys. litrów nielegalnie składowanych niebezpiecznych odpadów – farb i rozpuszczalników – wykryli policjanci w kilku miejscach powiatu mikołowskiego – m.in. na dworcu kolejowym w Orzeszu i w lesie w Mikołowie. Zatrzymano w tej sprawie dwóch mężczyzn - są to ojciec i syn.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Jak podała we wtorek mikołowska komenda, początek sprawy, która przerodziła się w prokuratorskie śledztwo, miał miejsce w ostatni czwartek. Tego dnia w kilku miejscach w powiece mikołowskim znalezione zostały tzw. mauzery, czyli pojemniki o pojemności tysiąca litrów, i beczki z nieznanymi początkowo substancjami.

“Niebezpieczne, jak się okazało, odpady zostały porzucone na dworcu kolejowym w Orzeszu, a także na terenie leśnym w Mikołowie przy ulicy Piaskowej oraz na jednej z miejscowych stacji paliw. Powagi sytuacji dodaje także fakt, że w dwóch ostatnich ze wskazanych miejsc doszło już do rozszczelnienia kilku beczek, co w konsekwencji mogło doprowadzić do tragedii” – zaznacza policja.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze z mikołowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą, którzy po dwóch dniach dotarli do osoby, mogącej mieć związek ze sprawą. Tego samego dnia na prywatnej posesji w Mikołowie stróże prawa dokonali kolejnego odkrycia.

Tym razem znaleźli 40 mauzerów, ponad 80 metalowych beczek o pojemności 200 litrów oraz beczki z tworzywa sztucznego – łącznie ponad 90 tysięcy litrów farb i rozpuszczalników służących do produkcji poligraficznej. Łącznie, biorąc pod uwagę wszystkie cztery lokalizacje, zabezpieczono 115 tysięcy litrów substancji.

Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Mikołowa: właściciela posesji i oraz jego syna. Okazało się, że to młodszy z mężczyzn jest głównym podejrzanym w śledztwie. “Akta sprawy wskazują, iż mężczyzna od około 2 lat nielegalnie składował odpady na terenie posesji swojego ojca, na co tamten wyraził zgodę. Zajmował się również ich transportem nie mając wymaganego w tym zakresie pozwolenia” – podaje mikołowska komenda.

Śledczy nie mają wątpliwości, że odpady porzucone w różnych miejscach powiatu pochodzą z przeszukanej przez nich posesji. Ustalają, jaką drogą trafiły do zatrzymanego. Policja przypomina, że niezgodna z przepisami utylizacja tego rodzaju odpadów poważnie zagraża środowisku i jest groźna dla ludzi.

Zatrzymani mikołowianie usłyszeli już zarzuty z art. 183 kodeksu karnego – nieodpowiedniego postępowania z odpadami. Obaj przyznali się do zarzucanych im czynów. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją mikołowskiego sądu młodszy z mężczyzn trafił pod dozór policji, musi też zawiadamiać o ewentualnym wyjeździe i ma zakaz kontaktowania się ze świadkami. Na poczet kar oraz kosztów utylizacji policjanci zabezpieczyli mienie należące do podejrzanych o łącznej wartości 800 tys. zł.

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

AD3b ODPADY (odpady budowlane) 25.11.24-13.01.25

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Odpady
css.php
Copyright © 2024