Polska na czwartym miejscu w Europie pod względem rozwoju fotowoltaiki?

Inwestycje w fotowoltaikę w Polsce od ubiegłego roku mocno przyspieszyły. Instalacje PV  wraz ze spadkiem ich kosztów i jednoczesnym wzrostem cen energii dla odbiorców końcowych stają się coraz lepszym sposobem na ograniczanie kosztów energii w domach i firmach. W segmencie mniejszych, dachowych instalacji do nowych inwestycji przyczyniają się także programy dofinansowania ze środków unijnych i krajowych.

Jak podaje portal gramwzielone.pl, według danych europejskiego stowarzyszenia branży fotowoltaicznej SolarPower Europe, w ubiegłym roku w UE powstały elektrownie fotowoltaicznej o łącznej mocy 16,7 GW, co było wynikiem dwa razy wyższym od osiągniętego w 2018 r. W największym stopniu do wypracowania takiego wzrostu przyczynili się Hiszpanie, którzy w 2019 r. podłączyli do sieci elektrownie fotowoltaiczne o łącznej mocy 4,7 GW.

Kolejni byli Niemcy, którzy w ubiegłym roku zainstalowali systemy PV o łącznej mocy ok. 4 GW, czyli o ponad 1 GW więcej niż powstało w tym kraju rok wcześniej. Trzecie miejsce zajęli Holendrzy (2,5 GW), zaś czwarte przypadło Francji (1,1 GW). Piąte miejsce należało do Polski – według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, łączna moc elektrowni fotowoltaicznych w Polsce wzrosła w 2019 r. o ok. 830 MW i osiągnęła 1299,6 MW.

Inwestycje rosną mimo pandemii

Tymczasem w tym roku inwestycje w fotowoltaikę w naszym kraju jeszcze przyspieszyły. Potwierdzają to ostatnie dane PSE, według których od stycznia do końca września moc elektrowni fotowoltaicznych w Polsce wzrosła z 1299,6 MW do 2682,7 MW, czyli o 1383,1 MW. Prognozę wzrostu mocy fotowoltaiki w Polsce i na innych kluczowych europejskich rynkach opublikowała również Międzynarodowa Agencja Energetyczna. Wynika z niej, że w tym roku największy europejski rynek fotowoltaiczny, czyli Niemcy, odnotuje wzrost inwestycji do poziomu 4,3 GW, w tym aż o 90 proc. w porównaniu do wyniku z 2019 r. wzrosnąć ma moc nowych instalacji w segmencie domowej fotowoltaiki.

Hiszpański rynek fotowoltaiczny ma zanotować w 2020 r. gorszy wynik (2 GW) w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy wzrost inwestycji był w dużej mierze efektem finalizowania projektów z aukcji z 2017 r. Tym samym na drugie miejsce. powinna awansować Holandia. MAE zakłada, że w tym roku powstaną tam instalacje PV o łącznej mocy 2,7 GW, co byłoby wynikiem o 13 proc. lepszym od zanotowanego w 2019 r. Z kolei Francja ma odnotować wzrost w 2020 r. na poziomie 1,3 GW, co byłoby najlepszym wynikiem tego rynku od 2012 r. i o 50 proc. lepszym od zanotowanego w 2019 r.

Według MAE mimo wzrostu inwestycji w PV we Francji powinniśmy wyprzedzić ten kraj pod względem nowych mocy w fotowoltaice w 2020 r. – powstaną elektrownie PV o łącznej mocy 1,4 GW, co oznaczałoby wzrost o 44 proc. w porównaniu do wyniku z ub.r.

Skok na czwarte miejsce

Przywołane dane PSE wskazują jednak, że prognoza MAE może być niedoszacowana. Wynik na poziome niemal 1,4 GW polski rynek PV osiągnął bowiem już po trzech kwartałach br. Prognozy MAE wskazują, że Polska może być więc w tym roku czwartym rynkiem w Unii Europejskiej pod względem nowych mocy w PV – po Niemczech, Holandii i Hiszpanii. Wyprzedzimy tym samym m.in. drugi po Niemcach największy europejski rynek pod względem łącznej mocy zainstalowanej fotowoltaiki, czyli Włochy, które posiadają obecnie już ponad 20 GW w fotowoltaice, a w tym roku mają zwiększyć moc instalacji PV o 0,8 GW.

Z prognozy MAE wynika, że w tym roku w całej Europie powstaną elektrownie fotowoltaiczne o łącznej mocy 16,5 GW, co będzie wynikiem o 4 proc. gorszym od zanotowanego przez europejski rynek PV w roku 2019. MAE zaznacza jednak, że gdyby nie uwzględnić Hiszpanii, gdzie w tym roku łączna moc nowych instalacji ma być znacznie mniejsza niż przed rokiem – europejski rynek PV w 2020 r. odnotowałby wzrost rok do roku o 13 proc.

W przyszłym roku moc elektrowni fotowoltaicznych w Europie wzrosnąć ma o 21 GW, a w latach 2023-25 – średnio o 25 GW w skali roku. W tym udział dużych farm fotowoltaicznych we wzroście mocy na naszym kontynencie ma zwiększyć się z 41 proc. w roku 2021 do średnio 55 proc. w latach 2023-25, co ma być głównie zasługą aukcji prowadzonych w poszczególnych państwach.