Niesie to jednak ryzyko odpływu gwarancji z unijnych krajów biednych do bogatych. Obrót gwarancjami w tym zakresie mógłby spowodować, że państwa mniej zamożne nie byłyby w stanie zrealizować nałożonego na nie obowiązkowego celu dotyczącego udziału energii ze źródeł odnawialnych (OZE). Dla Polski cel ten w projekcie dyrektywy został wyznaczony na poziomie 15 proc. w 2020 r.
Polsko-niemiecko–brytyjska propozycja zmian unijnej dyrektywy przewiduje całkowitą rezygnację z handlu gwarancjami pochodzenia między przedsiębiorstwami. Zamiast obrotu gwarancjami wiceminister Korolec zaproponował elastyczne mechanizmy współpracy między krajami UE w zakresie wypełnienia unijnego celu. – Nasza propozycja nie narusza krajowych systemów wsparcia energii odnawialnej a jednocześnie daje szansę wszystkim państwom członkowskim na zrealizowanie do 2020 r. nałożonego przez UE obowiązku zwiększenia zużycia energii ze źródeł odnawialnych – zaznaczył wiceminister.
Zaburzenie funkcjonowania lub tylko osłabienie narodowych mechanizmów wsparcia, w wyniku wprowadzenia handlu gwarancjami pochodzenia, mogłoby utrudnić osiągnięcie przez UE założonych celów dotyczących rozwoju OZE. Zgłoszona propozycja przewiduje realną kontrolę państw nad ich wypełnianiem. Podobnego zdania był też niemiecki minister Michael Glos. – Każdy kraj członkowski powinien wykorzystywać swój narodowy potencjał do osiągnięcia unijnego celu – powiedział minister Glos.
Ministerstwo Gospodarki w czasie wcześniejszych, nieformalnych konsultacji zostało zapewnione o silnym poparciu dla tej propozycji ze strony wielu innych państw członkowskich.
Również Komisja Europejska jest skłonna taką zmianę zaakceptować. Oznacza to, że rozwiązanie przedłożone przez Polskę wspólnie z Niemcami i Wielką Brytanią przyjęte zostanie w procedowanej dyrektywie w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych.
źródło: mg.gov.pl
Komentarze (0)