Poznań wraz z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej złożył wniosek o dofinansowanie przebudowy nabrzeża Warty. Prace miały objąć czterokilometrowe wybrzeże Warty zlokalizowane w obszarze staromiejskim.
Poznań chciał uzyskać dofinansowanie w ramach programu „Mała retencja”, jednak urzędnicy Urzędu Marszałkowskiego uznali, że ta inwestycja nie ma związku z polepszeniem retencji.
Betonowe płyty z brzegu Warty miały zostać zastąpione przez kosze wypełnione kamieniami. Poprawiłoby to nie tylko estetykę terenów nadwarciańskich, ale i zapewniło bezpieczeństwo, np. wędkarzom czy spacerowiczom. Obecnie betonowe płyty są spękane i w wielu miejscach mają ubytki.
Miasto wraz z RZGW Poznań wnioskowało o dofinansowanie w wysokości 36 mln złotych, a całość inwestycji oszacowano na 43 mln złotych. Początkowo w planach było też przyłączenie terenów nadrzecza do podstawowych mediów – wszystko po to, aby ułatwić przedsiębiorcom rozkręcanie biznesu w tym miejscu, a tym samym sprawić, aby różne inicjatywy ożywiły brzeg Warty.
Obecnie władze miasta podkreślają, że Poznań nie ma środków na to, aby wyremontować brzeg rzeki z własnego budżetu. Większą cześć tej inwestycji miały bowiem pokryć środki pozyskane z Unii Europejskiej. Wraz z RZGW władze stolicy Wielkopolski złożyły odwołanie od decyzji.
Komentarze (0)