Reklama

AD1A ENVICON 2024 [25.11-10.12.24]

Producenci kolektorów próżniowych czują się dyskryminowani

Producenci kolektorów próżniowych czują się dyskryminowani
20.09.2013, o godz. 8:34
czas czytania: około 2 minut
0

Nowe przepisy dotyczące dotacji do kolektorów słonecznych, które Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zamierza wprowadzić od października, odbiją się na producentach kolektorów próżniowych. Przedstawiciele branży oskarżają NFOŚiGW o przeprowadzenie niemiarodajnych konsultacji w sprawie nowych zasad wsparcia i marnotrawstwo 33,5 mln zł.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

ad1a regionalne Radomsko [31.10 – 2.12.2024]

– Od 1 października zmienia się radykalnie sposób dopłat do kolektora słonecznego. Dotychczas dopłata uzależniona była od powierzchni brutto kolektora, czyli z obudową. Od października dopłata dotyczyć ma tylko powierzchni czynnej. Taka zmiana powoduje, że zostają dyskryminowani producenci kolektorów próżniowych, a NFOŚiGW dopłaci do tego programu, według naszych obliczeń, dodatkowo ponad 33,5 mln złotych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Piotr Samson, rzecznik koalicji polskich producentów, dystrybutorów i instalatorów próżniowych kolektorów słonecznych.

Wyjaśnia, że w przypadku kolektora płaskiego o powierzchni 2 m kw., część czynna wynosi 2 m kw. Natomiast kolektor próżniowy, który jest zbudowany z rur, ma powierzchnię czynną ok. 1,6 m kw. Co oznacza, że proponowane przez fundusz dofinansowanie w ramach "Programu dopłat do kolektorów słonecznych" będzie średnio o 1,4 tys. złotych wyższe do kolektora płaskiego niż do próżniowego.

 – Kolektor płaski a kolektor próżniowy to dwie osobne technologie. Raczej powinniśmy wziąć pod uwagę uzysk energetyczny, czyli to, ile energii dany kolektor produkuje w ciągu roku. Kolektor próżniowy o tej samej powierzchni co płaski produkuje więcej energii w ciągu roku niż kolektor płaski. To jest najważniejszym parametrem i powinno być brane pod uwagę – przekonuje Piotr Samson.

Podkreśla, że takie rozwiązanie, by wysokość dopłat w ramach programu była uzależniona od wydajności energetycznej urządzenia w skali roku, zostało przedstawione funduszowi i poparte przez branżę producentów kolektorów – zarówno próżniowych, jak i płaskich – oraz przez instalatorów i dystrybutorów.

 – Także rzecznik NFOŚiGW stwierdził, że takie rozwiązanie jest najbliższe ideałowi, byłoby jednak trudne do zaakceptowania przez banki. Jest to dziwne stwierdzenie, ponieważ banki sobie radzą nie z takimi kredytami. NFOŚiGW powinien bardziej przeanalizować naszą argumentację, bo już takie rozwiązania działają, np. w Wielkiej Brytanii – podkreśla Piotr Samson.

Nowe przepisy wchodzące w życie od początku października oznaczają, że producenci kolektorów próżniowych znajdą się na gorszej pozycji, ponieważ to kolektor płaski będzie wybierany przez klientów z powodu wyższej dopłaty.

 – Nikogo nie będzie interesowało, że kolektor próżniowy produkuje więcej energii, tylko jaka jest powierzchnia czynna. To jest pomylenie zasad dopłat i marnotrawstwo środków NFOŚiGW –  mówi przedstawiciel branży. Podkreśla też, że technologia próżniowa jest bardziej innowacyjna niż technologia kolektorów płaskich, więc preferowanie przez system tych drugich zniechęca branżę do innowacyjności.


Tagi:

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.
Reklama

AD1A ENVICON 2024 [25.11-10.12.24]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.
Reklama

ZM WEBINAR6 Fundacja Sendzimira [25.11-18.12.24]

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do
css.php
Copyright © 2024