Rękawy na bioodpady

Każdy z rękawów foliowych ma długość 60 metrów. Mieści 100 tys. litrów odpadów ulegających biodegradacji. Trafiają więc tam wszelkie odpady biozanieczyszczone po segregacji pochodzące z gospodarstw domowych, m.in. obierki, łupiny, zgniłe pozostałości po owocach, warzywach, resztki kuchenne, które nie nadają się do wykorzystania jako kompost, ale dzięki procesowi któremu zostają poddane, można je użyć do celów rekultywacyjnych. Odpady te umieszczane są w potężnym „rękawie" za pomocą specjalnej maszyny tłokowej. Leżakują tam w temperaturze 50-55 st. C przez okres 6 tygodni. Czas biodegradacji odpadów w „rękawach" jest znacznie krótszy niż dotychczas stosowana przez ZUOK metoda kompostowania tzw. otwartego (wynosiła 3 miesiące) i co najważniejsze – jest też bardziej ekologiczna. Dzięki niej nie wydostają się do atmosfery szkodliwe związki np. metanu.

– Instalacja ta rozwiązuje kwestie unijnego nakazu redukowania składowania odpadów ulegających biodegradacji. W wyniku tradycyjnych metod zachodzi proces fermentacji anaerobowej (beztlenowej), gdzie mikroorganizmy wytwarzają substancje złowonne – m.in. metan, amoniak i siarkowodór. W przypadku tej technologii do rękawa wtłaczana jest – prócz frakcji „BIO" – perforowana rura napowietrzająca podpięta do wentylatora. Dzięki intensywnemu napowietrzaniu w rękawie panują doskonałe warunki aerobowe, następuje stabilizacja wsadu; można kolokwialnie powiedzieć, że materia organiczna (węgiel organiczny) zostaje spalony w tlenie atmosferycznym. Prócz wypełnienia unijnych dyrektyw, inwestycja wpływa również pozytywnie na klimat. Wpływ metanu na efekt cieplarniany wielokrotnie przewyższa wpływ dwutlenku węgla – informuje Marcin Szczęsny, kierownik Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych Marcin Szczęsny.

Rozwiązanie to zakupiło dla ZUOK-u Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalne i Mieszkaniowej, któremu podlega Zakład. – Jesteśmy jednym z niewielu miast w Polsce, które takie rozwiązanie wprowadziło w celu działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego. W naszym województwie jesteśmy bodajże drugim miastem, które zakupiło takie urządzenie – mówi Prezes PGKiM-u Krzysztof Kuźmiński. Urządzenie kosztowało 324 tys. zł.

Docelowo wypełnionych zostanie odpadami ulegającymi biodegradacji jeszcze 15 „rękawów". – Przy okazji apelujemy do inowrocławian o pomoc i zaangażowanie się w selektywną zbiórkę bioodpadów. W naszym Zakładzie można zakupić worek do odpadów zielonych w cenie 4,10 zł. Cena zawiera koszt jego odbioru z posesji oraz organicznego recyklingu. Wytworzony z czystego, zebranego selektywnie BIO nawóz organiczny – środek wspomagający uprawę roślin o nazwie „BIOTRAW" doskonale nadaje się nie tylko do rekultywacji terenów zdegradowanych ale również jako podłoże pod trawniki i rabatki wzdłuż dróg i na terenach zielonych. Jest on również w ofercie Przedsiębiorstwa – dodaje Marcin Szczęsny.

źródło: inowroclaw.pl