Rzymskie Koloseum skrywało w swych kanałach pokaźną ilość nasion oraz ślady fig, winogron, melonów, oliwek, śliwek, brzoskwiń, wiśni, jeżyn. Odkryte zostały też kości zwierząt walczących na arenie – niedźwiedzi, lwów, gepardów oraz psów. Przez setki lat zapomniane kanały amfiteatru pozostawały nietknięte i nie płynęła w nich woda. Dlatego można było dotrzeć obecnie do tych pozostałości, zwłaszcza z okresu około VI wieku.
Z krwią do kanałów
Na dnie kanałów znaleziono także ponad 50 rzymskich monet. Jedna z nich, z wizerunkiem cesarza Marka Aureliusza, wybita została według ekspertów z okazji dziesiątej rocznicy jego panowania, czyli około 171 roku naszej ery. Jak bardzo obrazowo twierdzą archeolodzy, dzięki odrobinie fantazji można sobie wyobrazić, że rzucona pozłacana moneta spłynęła do kanału razem z krwią gladiatorów i zwierząt.
– Znaleziska te pozwalają jeszcze lepiej poznać zwyczaje osób, które przychodziły na widowiska w Koloseum – mówi Alfonsina Russo, dyrektor parku archeologicznego.
Bitwy morskie
Wciąż niewyjaśniona pozostaje zagadka naumachii, czyli widowisk przedstawiających bitwy morskie, o których wspomina się w niektórych źródłach, opisujących sto dni igrzysk, zorganizowanych przez cesarza Tytusa z okazji otwarcia Koloseum w 80 roku. Nie wiadomo jeszcze, czy rzeczywiście odbyły się one na wypełnionej wodą arenie amfiteatru.
– Za wcześnie, by to stwierdzić – wyjaśniła Federica Rinaldi, archeolog uczestnicząca w pracach.
Wodne bomby
Pierwsze rezultaty prac prowadzonych w podziemiach amfiteatru również przez speleologów, a także specjalistów w dziedzinie archeobotaniki i archeozoologii wskazują, że w Koloseum trzeba rozwiązać bieżący problem praktyczny związany z zalewaniem podziemi zabytku w czasie coraz częstszych gwałtownych ulew nazywanych „bombami wodnymi”. Być może wykorzystane zostaną w tym celu starożytne kanały amfiteatru, gdy przywróci się ich funkcjonowanie.
Komentarze (0)