Samorządowcy chcą, aby w ustawie znalazł się zapis o publicznej własności odpadów. Jak przekonuje Ryszard Grobelny, prezydent Poznania i prezes Związku Miast Polskich, wtedy to gmina będzie mogła tworzyć własny system i w pełni za niego odpowiadać, będzie mogła decydować, gdzie jakie odpady trafiają i to pozwoli organizować dobrą politykę w tym zakresie.
O anomaliach w rynku odpadów świadczy, według danych Związku Miast Polskich, rozpiętość cen za zagospodarowanie metra sześciennego śmieci w monitorowanych miastach. – Ta cena waha się od 5 do 262 złotych, nie ma dobrego wyjaśnienia ekonomicznego dla tego zróżnicowania – powiedział podczas konferencji prasowej dyrektor Związku Miast Polskich Andrzej Porawski. Zróżnicowanie w opłatach doprowadza do tego, że niektóre mniejsze – tańsze wysypiska śmieci zapełniają się już po kilku latach, gdyż opłaca się dowozić do nich śmieci z odległych większych miast.
źróło: Polska Głos Wielkopolski
Komentarze (0)