Władze CWŻ, który dostarcza wodę do odbiorców na terenie trzech powiatów: nowodworskiego, malborskiego i części elbląskiego, szacują, że nawet 10 proc. dostaw wody jest kradzione. W ten sposób tracić mogą nawet 800 tys. zł rocznie.
Ze statystyk wynika, że najczęstszym sposobem kradzieży jest zablokowanie mechanizmu wodomierza. Niektóre urządzenia są dość skomplikowane i pomysłowe. Mniej jest tzw. wcinek, czyli nielegalnych przyłączy do rur wodociągowych. Wszystkie ingerencje w pracę licznika i plomby są podstawą do naliczenia grzywny. Od początku działalności komórka CWŻ wykryła kilkanaście uzasadnionych przypadków kradzieży wody.
źródło: Dziennik Bałtycki
Komentarze (0)