Reklama

AD1A Forum Recyklingu 2024 [04.07-14.10.24]

Słoneczne suszarnie osadów ściekowych śmierdzą?

Słoneczne suszarnie osadów ściekowych śmierdzą?
Anna Lembicz
03.03.2015, o godz. 6:14
czas czytania: około 6 minut
4

- W Europie funkcjonuje z pewnością ponad dwieście słonecznych suszarni osadów ściekowych. To nie jest niesprawdzona, czy też uciążliwa dla środowiska technologia. Obiekty, w których występują problemy z odorami są raczej wyjątkiem, a nie regułą – przekonuje Katarzyna Trojanowska, z firmy EUROTECH Bielsko-Biała.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

AD2 AKADEMIA BDO [16.07-25.08.24]

A.L.: Czy wobec tego technologia w jakiej pracują suszarnie słoneczne nie ma żadnego wpływu na jakość ich eksploatacji? Czy kolejne doświadczenia płynące z nowo oddanych do użytku obiektów (niestety nie zawsze pozytywne jak chociażby z Ozimka, czy Bełchatowa), pozwalają wyciągnąć jakieś konkretne wnioski na przyszłość?

Jeszcze kilka lat temu pojawiało się w prasie branżowej wiele głosów, które wskazywały, że polskie suszarnie słoneczne winny być ogrzewane. Zwłaszcza ogrzewanie podłogowe zasilane pompami ciepła miało zagwarantować całoroczne suszenie osadów z jednakową wydajnością. Założenie to nie sprawdziło się w żadnym z obiektów. Praktyka wskazuje, że nie jest ono w stanie nawet na tyle zintensyfikować suszenia, by uniknąć zagniwania osadów i emisji odorów. Nie znalazła też potwierdzenia lansowana teza o tzw. recyrkulacji, czyli zawracaniu części granulatu z końca suszarni i mieszaniu go z mokrymi osadami, co w powiązaniu z prowadzeniem procesu w cienkiej warstwie, miało intensyfikować parowanie wody i dawać gwarancję, iż problemy z zapachami złowonnymi nie będą występować.  Rozdrabnianie i rozluźnianie zwartej masy mokrych osadów jest ważne, ale może być osiągnięte zarówno przez recyrkulację suszu, jak i przez samą przewracarkę. Utrzymywanie cienkiej warstwy także sprzyja suszeniu, ale wymaga budowy suszarni o niemalże dwukrotnie większej powierzchni. By w okresie od jesieni do wiosny, kiedy słońce świeci najsłabiej, suszyć osady w cienkiej warstwie, trzeba ich część zamiast do suszarni kierować na magazyn, gdzie muszą czekać do wczesnego lata. Tyle, że rozłożenie na dużej powierzchni i przewracanie w suszarni już częściowo zagnitych osadów wyzwala niekontrolowaną emisję odorów, o czym dotkliwie przekonali się mieszkańcy Ozimka. To założenie technologiczne suszarni w Ozimku bez wątpienia się nie sprawdziło, ale co jeszcze raz podkreślam, nie sama zasada suszenia osadów energią słoneczną.

IMG_3576

A.L.:  W Polsce nadal można stawiać na słońce?

Zdecydowanie tak. Winno się stawiać na słońce i jak najprostsze, sprawdzone w praktyce i niezawodne rozwiązania technologiczne suszarni słonecznych. W naszych warunkach klimatycznych słońce dostarcza każdego dnia średnio ok. 1000 kWh/m2 energii. To równowartość ciepła spalania ok. 100 l oleju opałowego. Tę darmową energię wykorzystują z powodzeniem funkcjonująca już ponad 10 lat słoneczna suszarnia osadów ściekowych w Rzeszowie, czy też oddane do eksploatacji w 2007 roku suszarnie w Iławie i Kozienicach, a także kolejne powstałe po nich obiekty. Suszenie osadów energią słoneczną to najlepszy i przede wszystkim najtańszy sposób na redukcję ich masy i objętości dla mniejszych i średnich oczyszczalni. Są to obiekty nieskomplikowane i tanie w eksploatacji. Zużywają w ciągu roku mniej energii elektrycznej niż cała oczyszczalnia przez zaledwie kilka dni, dzięki czemu bezpośrednie koszty suszenia 1 Mg osadów nie przekraczają z reguły 10 zł.  Wygarniany z nich susz nadaje się zarówno do przyrodniczego, jak i energetycznego wykorzystania i w naszych warunkach klimatycznych zostały dostatecznie dobrze sprawdzone. Należy jednak pamiętać, że suszarnie słoneczne nie są i nie mogą być „cudownym panaceum” na wszelkie problemy technologiczne oczyszczalni, w tym w szczególności kompensować brak wcześniejszej stabilizacji osadów. Błędnym też jest założenie, że ta część osadów, która z racji zbyt małej pojemności hal suszarniczych nie może być do nich wprowadzana zimą, może czekać składowana czasowo w pryzmach na suszenie do lata. Jeżeli zatem wybierając technologię suszenia słonecznego chce się założyć suszenie cienkowarstwowe, należy tym samym zdecydować o odpowiednio większej powierzchni hal suszarniczych.  To dostateczna powierzchnia oraz odpowiednio intensywne przewracanie i napowietrzanie wcześniej ustabilizowanych osadów są najlepszą gwarancją właściwej eksploatacji suszarni słonecznych i braku problemów z odorami.

Tagi:

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (4)


GM

Komentarz #33 dodany 2015-09-20 07:17:39

Dlaczego Pani mija się z prawdą? Wszystkie oczyszczalnie które Pani wymieniła jako wzorowe - śmierdzą. Proszę bardzo - o Bełchatowie: http://belchatow.naszemiasto.pl/artykul/belchatow-suszarnie-osadow-w-oczyszczalni-sciekow-nie,3272171,artgal,t,id,tm.html


GM

Komentarz #34 dodany 2015-09-20 07:18:28

Bełchatów: suszarnie osadów w oczyszczalni ścieków od chwili uruchomienia ani jednego dnia nie pracowały tak, jak powinny. Wod-Kan ściga firmę Rebud, żeby warta ponad 30 mln zł inwestycja przynosiła efekt ekologiczny. Wybudowana za 31 mln zł instalacja przeróbki osadów, w tym cztery hale suszarnicze w bełchaowskiej oczyszczalni ścieków, miały być lekiem na uciążliwe odory w mieście. Składowane do tej pory na odkrytych poletkach osady miały być przykryte, zamykając źródło nieprzyjemnych zapachów. Ale w Bełchatowie jak śmierdziało, tak śmierdzi. I śmierdzieć będzie, bo od 24 września, kiedy oficjalnie otwarto suszarnie, instalacja ani przez jeden dzień nie działała poprawnie! http://belchatow.naszemiasto.pl/artykul/belchatow-suszarnie-osadow-w-oczyszczalni-sciekow-nie,3272171,artgal,t,id,tm.html


GM

Komentarz #35 dodany 2015-09-22 01:18:11

Całość wybudowano przedwcześnie - ponieważ data 1 stycznia 2016 nie będzie datą końca składowania odpadów: http://e-czytelnia.abrys.pl/wodociagi-kanalizacja/2015-6-858/aktualnosci-10101/osady-nadal-na-skladowiskach-20214 przez to w Ostrzeszowie wydano za wcześnie pieniądze i przepłacono - gdyż kupiono technologię z 2015 roku, zamiast poczekać do czasu kiedy przepisy wejdą w życie i wtedy kupić nowszą technologię i taniej - później to taniej. Obecna technologia nie pozwala na uniknięcie odorów. Dlatego Strzegowa powinna umiejscowić swoje suszarnie i składowiska w większej odległości od miasta. Najlepiej gdzieś w głębi lasu, a nie w otwartym polu.

Rajnold

Komentarz #36 dodany 2015-10-16 09:49:11

GM napisał/a:

Całość wybudowano przedwcześnie - ponieważ data 1 stycznia 2016 nie będzie datą końca składowania odpadów: http://e-czytelnia.abrys.pl/wodociagi-kanalizacja/2015-6-858/aktualnosci-10101/osady-nadal-na-skladowiskach-20214 przez to w Ostrzeszowie wydano za wcześnie pieniądze i przepłacono - gdyż kupiono technologię...

Niestety suszarnie jest zlokalizowane tuż przy oczyszczalni i to jest lokalizacja prawidłowa ze względów technicznych i ekonomicznych. Na problem odorów składa się kilka problemów: 1. nieprawidłowy rozruch suszarni (za duża masa osadu i długi termin składowania), 2. awaryjność urządzeń, 3. brak stabilizacji osadów więc za dużo materii organicznych, 4. brak rozeznania a może także kwalifikacji kadry suszarni. 5. projekt techniczny nie uwzględniał problemów technologicznych wynikających z samej oczyszczalni. 6. pochopna decyzja wyboru technologii (może hybrydowa. biofiltracja).

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.
Reklama

ad1d pszok [25.07-28.08.24]

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do
css.php
Copyright © 2024