Śmieci drożeją. UOKiK sprawdził dlaczego

Śmieci drożeją. UOKiK sprawdził dlaczego
jwo/PAP
29.08.2019, o godz. 10:51
czas czytania: około 2 minut
11

Od 5 zł do nawet 32 zł wahają się stawki opłat za śmieci segregowane w gminach - wynika z raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W ciągu ostatnich lat mediana stawki za odpady zebrane selektywnie wzrosła z 10 do 13 zł. Główne przyczyny podwyżek to brak konkurencji i rosnące stawki za przetwarzanie i składowanie odpadów.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

UOKiK opublikował raport z badania rynku tych usług w latach 2014-2019. Urząd sprawdził sytuację we wszystkich 302 gminach miejskich w Polsce.

– Badanie urzędu pokazało, że wzrost opłat płaconych przez mieszkańców za odbiór śmieci rozpoczął się w 2017 r., a potem z roku na rok był coraz większy. W latach 2018 – 2019 ponad 60 proc. gmin podniosło lub planuje zwiększyć ceny. Skala podwyżek różni się w zależności od regionu Polski. Największe dotyczą woj. mazowieckiego, gdzie w jednej z gmin stawki wzrosły blisko trzykrotnie – powiedział prezes UOKiK Marek Niechciał.

Szef UOKiK dodał, że przewidywania urzędu co do negatywnych elementów zmiany systemu gospodarowania odpadami się sprawdziły. Jeśli chodzi o elementy pozytywne to, jak zauważył, “śmieci w lasach pozostały”.

Prezes UOKiK wyjaśnił, że “kiedyś na jednym rynku działało po kilka firm, a teraz w przetargach organizowanych raz na jakiś czas zwycięzca bierze wszystko”. Jego zdaniem firmy, które przed kilkoma laty przegrały przetargi, albo zakończyły działalność, albo zmieniły rynek. W jego ocenie “nawet jeśli po paru latach jest ponowny przetarg, to taka gmina jest skazana na jedną ofertę. A te oferty są coraz droższe”.

Z raportu UOKiK wynika, że duże podwyżki miały miejsce praktycznie w całej Polsce. Oprócz Mazowsza wyraźnie ceny rosły także w niektórych gminach w woj. podkarpackim i podlaskim, kujawsko-pomorskim, śląskim i warmińsko-mazurskim. Najniższe były w woj. opolskim, gdzie wzrosty siegają 25 proc.

Biorąc pod uwagę konkretne kwoty, najwięcej płacą lub będą musieli zapłacić mieszkańcy woj. mazowieckiego w gminach: Józefów, Marki i Otwock (32 zł za odpady segregowane i 65 lub 63 za niesegregowane). Najniższe stawki są w Białymstoku (5 i 11 zł) oraz Stalowej Woli (6 i 12 zł).

Mediana miesięcznej opłaty za śmieci segregowane wzrosły o 3 zł (z 10 zł w 2015 r. do 13 w roku 2018 i 2019).

Pełny raport jest dostępny TUTAJ.

Tagi:

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

AD3b ODPADY (odpady budowlane) 25.11.24-13.01.25

Komentarze (11)


Ja

Komentarz #21285 dodany 2019-08-29 12:09:23

A i tak do jednej smieciarki


dziara

Komentarz #21354 dodany 2019-08-30 10:18:33

Skąd te dane odnośnie np. Białegostoku skoro w obowiązującej "uchwale nr IV/31/15 RADY MIASTA BIAŁYSTOK z dnia 20 stycznia 2015 r. w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki tej opłaty i ustalenia stawki opłaty za pojemnik o określonej pojemności" są określone zgoła odmienne stawki, żadne 5 i 11 zł ????????????????????


dziara

Komentarz #21356 dodany 2019-08-30 10:29:42

Kwestia druga - błędny publikator do ucpg - wiarygodność raportu pozostawia wiele do życzenia nawet już w kardynalnych podwalinach. Winno być: ustawa z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 1454 z późn. zm.).


dziara

Komentarz #21357 dodany 2019-08-30 10:32:14

To samo dotyczy drugiej ustawy. Winno być: ustawa z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 701 z późn. zm.).


MANIEKK

Komentarz #21372 dodany 2019-08-30 12:40:56

Gospodarka odpadami została prawie uwolniona, jeszcze jedna zmiana dotycząca uniemożliwienia występowania w przetargach firm posiadających RIPOK-i ( lub wyodrębnienie RIPOK-ów z tych firm) dopiero wtedy nastąpi stabilizacja rynku i cen - które jeszcze wrosną. Prawda jest taka, że koszty będą widoczne dopiero, po rozdzieleniu w przetargach transportu od zagospodarowania. Po takiej zmianie nikt nie będzie obwiniał za wysoką cenę firmy odbierające odpady( ponieważ koszty transportu są bardzo transparentne) i dopiero wtedy wyjdzie że rosnące koszty odbioru to cena na RIPOK-u ( w której ważną składową jest opłata na rzecz Państwa (marszałek))


dziara

Komentarz #21378 dodany 2019-08-30 13:52:16

Krótka konkluzja po przeczytaniu całego raportu. Szkoda pracy na opracowanie tego rodzaju tekstu. Jest to rozmydlanie faktycznych danych i brak wskazania sedna sprawy i namacalnych przyczyn zaistniałej sytuacji. Mediany, dominanty, uśrednienia, brak danych, porównywanie wszystkiego ze wszystkim - po co to. Badanie powinno przebiegać następująco - należy pozyskać dane od wszystkich 182 RIPOK-ów i to nie za dziesięć lat wstecz, lecz konkretnie tylko za rok 2019 (jednej albo dwóch frakcji odpadów). Po drugie - czy RIPOK stosował jednakowe stawki dla wszystkich, czy byli święci i świętsi. Ostatecznie porównanie stawek, opisanie nierównego traktowania klientów, wyciągnięcie konsekwencji wobec oszustów, włącznie z zakazem prowadzenia dalszej działalności. Jeszcze należałoby powiązać koszty z uzyskiwanym recyklingiem. To dopiero byłyby pełne istotne dane sytuacji odpadowej w materii kosztów. Z tych danych zawartych w raporcie widzimy tylko, że ze 182 RIPOK-ów wytypowano 120, a dane pozyskano już tylko od 109. Chociaż już nawet te szczątkowe dane są szokujące: 24 RIPOKI potrafią zagospodarować tonę odpadu za poniżej 300 zł, a aż 7 każe sobie płacić za tę samą pracę ponad 500 zł. Chyba od razu widać, że coś tu nie gra. UOKIK-u do roboty. Trzymam kciuki i życzę powodzenia, aby uwolnić mieszkańców od wyzyskiwaczy.


znawiec

Komentarz #21393 dodany 2019-08-30 18:00:17

Największym problemem jest to, że RIPOKI są gminne (w przeważającej większości), ministerstwo wprowadza idiotyzmy (typu zakaz składowania odpadów o kaloryczności po 6 MJ/kg gdy brak jest spalarni, a energetyka miała wręcz zakaz współspalania - bo trzeba spalić węgiel, a węgiel brunatny ma kaloryczność na poziomie RDF) i podniesienie opłaty marszałkowskiej z ok 120 zł do 270 zł w roku 2020. Zaostrzone wymagania (nowe decyzje, monitoring wizyjny, BDO) powodują, że małe firmy zajmujące się wywozem wypadają z rynku. NA rynku pozostają tylko quazi monopoliści gminni w postaci RIPOK-ów i duże firmy wywozowe. A raport UOKIK niczego nie pokazuje, ani niczego nie diagnozuje - KAWAŁ ROPOTY NIKOMU NIE POTRZEBNEJ I BZESENSOWNEJ.

Emi

Komentarz #21606 dodany 2019-09-01 22:37:26

znawiec napisał/a:

Największym problemem jest to, że RIPOKI są gminne (w przeważającej większości), ministerstwo wprowadza idiotyzmy (typu zakaz składowania odpadów o kaloryczności po 6 MJ/kg gdy brak jest spalarni, a energetyka miała...

RIPOK,jak nazwa wskazuje ,to Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych.A nie gminna !!!


energetyk

Komentarz #21664 dodany 2019-09-02 09:51:59

robota UKIK to faktycznie rozmydlanie tematu, badania powinny dać czytelny obraz w przyczyn wzrostu cen za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych oraz przynajmniej dać podstawy do wyciągnięcia wniosków i podjęcia działań naprawczych. Jeśli decydujemy się na selektywną zbiórkę to również decydujemy się na wzrost kosztów odpadów ( proste jak konstrukcja cepa), jeśli chcemy działać w systemie zamkniętej gospodarki, to musimy mieć odbiorcą selektywnie zebranego odpadu a szczególnie rynek zbytu surowców wtórnych (odzysk materiałowy) oraz zejście na frakcje palną (odzysk energetyczny) , obydwa strumienie powinny się bilansować do ponad 90% wykorzystania wytwarzanych odpadów przez mieszkańców. Na etapie producenta winno się wskazać możliwości odzysku finalnie- po zużyciu produktów w tym opakowań, powstałych odpadów. Analiza stanu faktycznego z tymi brzegowymi warunkami daje klarowny obraz: - mowa o monopolach jest zdecydowanie przesadzona i nie tu tkwi problem - brak rynku surowców wtórnych -brak zakładów termicznego przetwarzania balastu ( frakcji palnej, RDF) z sortowni odpadów - wszystkie odpady selektywnie zebrane skierowane albo bezpośrednio do odzysku materiałowego wraz z odpadami kierowanymi do sortowni odpadów powinny być podstawą do określenia poziomów recyklingu (kompostownie, cementacja, ..)- co pozwoli wypełnić wymogi UE co do poziomów recyklingu i odblokować wykorzystanie energetyczne balastu powstałego w ramach recyklingu.


CoJAtuRobieWpl

Komentarz #34164 dodany 2019-12-18 08:07:12

Powiat Żyrardów jedna z gmin: w roku 2019 płaciliśmy (2 dorosłych, 2 małych dzieci) po 10zł/mc/os tj. 40zł miesięcznie za wszystkich domowników, w roku 2020 ma być już po 25zł/mc/os tj. 100zł miesięcznie za 2 dorosłe osoby i 2 małych dzieci, oczywiście za segregowane śmieci. To wzrost o 150% a wiem ,ze nie jesteśmy rekordzistami wzrostu bo sąsiednia gmina ma jeszcze większą podwyżkę. Zmowa cenowa


Luk

Komentarz #54087 dodany 2020-04-18 13:44:06

Witam ja jestem z Żywca u nas śmieci drożeją w dużym tepie zresztą drożeją w całej Polsce ale pytam dlaczego w Polsce śmieci są spalane nie dość że to jest droga inwestycja jeśli chodzi o spalarnie to jeszcze jest zatrówane środowisko powiecie że spalarnia ma filtry tak ma ale tylko wtedy jak ma być kontrola a tak to pala bez filtrów lub zakładają jakieś dziady które są dużo tańsze a zarazem nie spełniają danych norm które powinny spełniać. Ale powiedzcie nam dlaczego w Polsce nie można śmieci np: plastików dokładać do asfaltu lub robić z nich obrzeża to tylko dwa przykłady i one już by dużo pomogły w Polsce z śmieciami tak już robią w dużo krajach i dzięki temu nie muszą iść do góry odpady czyli wywiezienie śmieci z posesji. Władza powinna przemyśleć takie rozwiazania a nie podnosić co chwilę ceny za odpady.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Odpady
css.php
Copyright © 2024