J. Buzek: Wzrost opłat za energię to stosunkowo niewielka cena za stopowanie agresji Putina
Nowy, szósty z kolei pakiet sankcji Komisji Europejskiej na Rosję obejmuje zakaz importu ropy naftowej. Ma się to wydarzyć w ciągu najbliższego półrocza. Z kolei do końca roku embargo obejmie także rosyjskie produkty rafinowane. Analiza PIE wskazuje, że zyski ze sprzedaży ropy naftowej do państw UE odpowiadają za 10 proc. centralnego budżetu Rosji. Zdaniem Jerzego Buzka, byłego premiera i przewodniczącego PE, a dziś europosła, to embargo na surowce to jedyne wyjście, by przeciwstawić się Putinowi, a związany z tym wzrost opłat w Europie to niewielka cena za powstrzymanie okrucieństwa wojny.