"Parkowanie na trawnikach zagrożone jest mandatem, ponieważ jest równoznaczne z dewastacją zieleni. Kierowcy tłumaczą się brakiem miejsc do zostawienia samochodów. Zdajemy sobie sprawę, ze wygoda, tempo życia i wiele innych czynników powodują, że zmotoryzowani chcą parkować jak najbliżej miejsca przeznaczenia. Jednocześnie jednak chcemy żyć wśród zieleni" – czytamy w apelu zamieszczonym na stronie internetowej ZOM.
Notoryczne rozjeżdżanie warszawskich trawników ma swoje przełożenie na koszty naprawy. Na ich odnawianie i zakładanie w tym roku Zarząd Oczyszczania Miasta wyda ok. 500 tys. zł. Już wiosną renowacji poddano ok. 300 arów trawników. Niebawem ruszą prace jesienne, w trakcie których zmodernizowanych zostanie kolejnych 400 arów. W wielu miejscach, gdzie trawniki dewastowane są notorycznie, jednym rozwiązaniem, które uchroni zieleń jest jej wygrodzenie. W tym rok zamontowanych zostanie w sumie ok. 20 tys. metrów bieżących płotków za ponad 1,1 mln zł.
źródło: zom.waw.pl
Komentarze (0)