Wędrowne ptaki starają się unikać turbin. Czemu więc nie udaje się to wyspecjalizowanym w echolokacji nietoperzom? Kiedyś naukowcy sądzili, że mechanizm emituje dźwięki o wysokiej częstotliwości, które zaburzają działanie zmysłów nietoperzy. Okazuje się, że to nieprawda. Obracające się turbiny tworzą wokół czubków łopat obszar niskiego ciśnienia. Płuca latających ssaków ulegają nagłemu rozszerzeniu, co prowadzi do rozerwania naczyń krwionośnych. Zjawisko to jest określane mianem barotraumy. Ptaki nie giną w ten sam sposób, ponieważ ich płuca nie są tak delikatne, jak płuca nietoperzy. Zamiast tego częściej zostają zmasakrowane przez wirujące śmigło – podaje KopalniaWiedzy powołując się na serwis NewSciencist.com.
Jedno z proponowanych rozwiązań zakłada, że powinno się zwiększyć minimalną siłę wiatru, konieczną do rozruszania łopat turbin. Nietoperze są bowiem bardziej aktywne przy słabszym wietrze.
źródło: kopalniawiedzy.pl
Komentarze (0)