Z Mikołajem Dorożałą, wiceministrem klimatu i środowiska, o perspektywach przyspieszenia tempa prac urzędów rozmawia Bartłomiej Leśniewski.

Branża komunalna stoi przed koniecznością dokonywania szybkich i znaczących inwestycji, najczęściej proekologicznych. Skomplikowane procedury administracyjne proces inwestycyjny dodatkowo utrudniają. Można zatem uznać, że przewlekłość procedur urzędniczych to działanie antyekologiczne. Czy zgadza się Pan z tą opinią?
Całe postępowanie w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach jest działaniem proekologicznym, ponieważ ma na celu zapewnienie, że budowa i eksploatacja nawet najbardziej ingerujących w środowisko inwestycji nastąpi z zachowaniem norm i standardów jakości środowiska. 

To postępowanie jest ważnym etapem procesu inwestycyjnego, gdyż umożliwia wypowiedzenie się tym, którzy mogą być dotknięci skutkami realizacji takich inwestycji. Konieczność przeprowadzenia szczegółowych analiz oddziaływania przedsięwzięcia na poszczególne komponenty środowiska, zasięgnięcia eksperckiej opinii wyspecjalizowanych organów i zapewnienia stronom szerokiego udziału w postępowaniu wymaga zachowania odpowiednich procedur administracyjnych, a to, niestety, wymaga czasu.

Co zatem możemy zrobić dla uproszczenia procedur – na przykład w zakresie w...