Środki, które miasto przekazało na sprzątanie zostały wykorzystane także na zakup nowych koszy na śmieci przy warszawskich bulwarach i plażach oraz na utrzymanie Służby Brzegowej pomagającej w konserwacji tych miejsc. – Przypomnę, że w ciągu tylko kilku ostatnich lat z brzegów Wisły wywieźliśmy 16 ton śmieci – powiedział w środę na porannym sprzątaniu brzegów Wisły Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
Oprócz odpadów, w korycie rzeki można znaleźć jednak także inne przedmioty, w tym o podwyższonej wartości. – Wisła kusi teraz poszukiwaczy skarbów, więc chciałbym przypomnieć, że jeśli coś znajdziemy, a nie jesteśmy pewni czy to zabytek, należy zgłosić znalezisko do Stołecznego Konserwatora Zabytków – przypomniał Hubert Kowalski, archeolog, który kilka lat temu wydobył z dna Wisły skarby zrabowane przez Szwedów.
Niski poziom Wisły zachęcił warszawiaków do spacerów jej korytem. O bezpieczeństwo nad wodą apelował Jarosław Jóźwiak, zastępca prezydent Warszawy – Jeśli mówimy, że Wisła ma 50 cm to nie znaczy, że taka głębokość jest na całej jej szerokości, także apelujemy, aby nie przechodzić w poprzek rzeki, bowiem na środku nadal jest rwący i głęboki nurt – ostrzegał. Podkreślił, że dostawa i jakość wody pitnej w Warszawie nie jest zagrożona, dalej można ją pić prosto z kranu.
Komentarze (0)